Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bezpański pies obszczekuje przejeżdżających rowerzystów

(boa)
Przez pięć dni w tygodniu, rano i wieczorem, spod bramy zakładu przy ul. Dolnej w Zbąszyniu bezpański pies goni rowerzystów.

- Boję się rowerem dojeżdżać do pracy, bo nigdy nie wiem, co mnie po drodze może spotkać - zaalarmowała nas Agnieszka Błoszyk z Nądni. - W okolicach zakładu Vulkan-Bud podbiega duży pies, doskakuje do kół i do nogi... Co będzie jak w końcu ugryzie i poszarpie łydkę?

Pomocy szukała wszędzie, jednak bez rezultatu. - Byłam już u strażnika miejskiego, u burmistrza, rozmawiałam też z kierowniczką komunalki Marią Kosterą-Kaniecką, do kogo mam jeszcze iść? - pyta zdenerwowana pani Agnieszka.

Pies jest utrapieniem nie tylko rowerzystów, ale i klientów okolicznych sklepów budowlanych. - Od dwóch tygodni pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej za pomocą specjalistycznego sprzętu starają się psa złapać, nie pomogły nawet lekarstwa w jedzeniu, po których miał się trochę wyciszyć - informuje Marek Orzechowski z urzędu miejskiego. I obiecuje, że sprawę załatwi. A my do tematu wrócimy i sprawdzimy, jak urzędnicy poradzili sobie ze zwierzęciem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska