Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groby w Zielonej Górze aż toną w błocie

Redakcja
Krystyna Tomicka denerwuje się, że nie może dojść do grobu.
Krystyna Tomicka denerwuje się, że nie może dojść do grobu. fot. Wojciech Waloch
Nowy cmentarz przypomina bardziej grzęzawisko niż miejsce wiecznego spoczynku - skarżą się mieszkańcy. I pytają, jak mają dotrzeć na groby naszych bliskich.

O sprawie poinformowała nas Barbara Spojda, która niedawno pochowała mamę w nowej części cmentarza. Często odwiedza grób i pali znicze, bo uważa to za swój obowiązek.
- Cmentarz powinien być miejscem zadumy i pamięć o zmarłych. Niestety tak nie jest. Wszystko przez błoto, które leży wokół mogił - mówi poruszona pani Barbara. - Może powinniśmy się skrzyknąć, powołać komitet społeczny i sami wziąć się do pracy? Chyba będę musiała kupić sobie łopatkę.
Sprawdziliśmy. W nowej części cmentarza po lewej stronie są wydzielone trzy kwatery. Miejsca pochówku nie wyglądają na dobrze przygotowane. Aby dojść do któregoś z grobów, należałoby wcześniej założyć kalosze.

- Błota jest tak dużo, że można się zapaść. Dobrze, że gazeta przyjechała, bo jest szansa, że coś w tym końcu zrobią - mówi Krystyna Tomicka, wskazując na pobliskie groby.
Rozejrzeliśmy się. Niektóre mogiły praktycznie się zapadają. I gliny jest po kolana.
- I tak macie szczęście, bo było jeszcze gorzej. Dwa, trzy tygodnie wcześniej na cmentarzu wszystko pływało. To nie do pomyślenia, przecież płacimy podatki - skarżyła się nam pani Basia.
Kierownik nowego cmentarza Mariusz Knyspel mówi, że zna problem. Jego zdaniem kłopoty mieszkańców wynikają z długiej i mroźnej zimy. - Bo w kilkunastostopniowe mrozy trudno było cokolwiek robić - tłumaczy.
Tymczasem według Barbary Spojdy, wystarczyło nawieźć piach. - Gdyby ktoś pomyślał, po dziurach nie byłoby ani śladu - przekonuje.

Miejski Zakład Pogrzebowy kupił już 25 ton piasku. - Czekamy aż ziemia się przewietrzy i obsuszy - mówi. I przyznaje, że w najbliższym czasie zakład nic nie będzie robił. Piach jest więc do dyspozycji mieszkańców i każdy, kto będzie chciał utwardzić teren wokół grobu, może to zrobić. - Każdemu możemy wypożyczyć łopatki i grabki - wyjaśnia kierownik M. Knyspel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska