Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzowianin Ryszard Poznański płynie na Horn

(roch)
fot. Renata Ochwat
- To spełnienie marzeń każdego żeglarza - mówi dr Ryszard Poznański. Wykładowca PWSZ na najbardziej niebezpieczny przylądek wyrusza 21 marca.

Dr Ryszard Poznański płynie na Horn wraz z ośmioma innymi Polakami. O rejsie opowiadał w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej, w której pracuje, i która jest patronem wyprawy.

Gorzowski naukowiec po morzach i oceanach pływa od 16. roku życia. Do tej pory był na wszystkich morzach europejskich oraz na Atlantyku. - Marzy mnie się opłynięcie Cape Nord na północy Norwegii i rejsy do Afryki.

Wyprawa na Horn składa się z ośmiu żeglarzy oraz dwóch stałych członków załogi. Gorzowski naukowiec ma stopień sternika jachtowego morskiego i prawdopodobnie pełnić będzie funkcję oficera.

Rejs potrwa tylko dwa tygodnie. Dlatego też załoga nie popłynie na Antarktydę. Wychodzą w marze 21 marca z Ushuaia w Argentynie i mają zamiar tam powrócić, czyli chcą opłyną Horn dwa razy.

Cape Horn czyli przylądek Horn to jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na świecie. Panuję tu zimna pogoda i często zdarzają się huraganowe wiatry, które niosą szkwały. Horn stanowi granicę pomiędzy Atlantykiem a Pacyfikiem i jest najdalej wysuniętym miejscem na południe Ameryki Południowej. Należy do Chile.

Polacy pierwszy raz opłynęli Horn 1 marca 1937 roku na "Darze Pomorza". Na kolejne odwiedziny trzeba było czekać 36 lat - aż Krzysztof Baranowski opłynął przylądek na swoim "Polonezie" w trakcie samotnego rejsu dookoła świata Było to 23 lutego 1973 r.

Od tego czasu zaczął się polski szturm na Mount Everest żeglarzy - 4 dni później zjawia się Aleksander Kaszowski na jachcie "Euros".

26 marca - Cape Horn opłynął Tomasz Zydler na jachcie "Konstanty Maciejewicz". I po niespełna roku "szczyt" zdobywają kolejne dwie jednostki "Otago" dowodzona przez Zdzisława Pieńkawę oraz "Kopernicus" pod dowództwem Zygfryda Perlickiego, które brały udział w regatach dookoła świata.

Do dnia dzisiejszego udokumentowano opłynięcie Cape Horn przez 20 polskich jednostek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska