Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Macie wielkie serca i pomagacie choremu Kacperkowi z Drezdenka!

Krzysztof Korsak 95 722 57 72 [email protected]
- Serdecznie dziękujemy Gazecie Lubuskiej i Czytelnikom za wszystko, co dla nas robią - mówią Katarzyna i Rafał Bogdan, rodzice Kacperka.
- Serdecznie dziękujemy Gazecie Lubuskiej i Czytelnikom za wszystko, co dla nas robią - mówią Katarzyna i Rafał Bogdan, rodzice Kacperka. fot. Krzysztof Korsak
- Myślę, że każdego poruszają choroby innych, a szczególnie dzieci, bo to tragedia ich i rodziców - mówi Anna Milczarek. Odpowiedziała na nasz apel w sprawie pomocy dla Kacperka.

MOŻESZ POMÓC!

MOŻESZ POMÓC!

Jeśli chcesz pomóc w leczeniu chłopca skontaktuj się z nami: tel. 95 722 57 72, [email protected]. Można też wpłacić pieniądze na konto Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą", numer konta: 41 1240 1037 1111 0010 1321 9362 z tytułem "darowizna na leczenie i rehabilitację Bogdan Kacper Rafał". 1 proc. można przeznaczyć wpisując nazwę Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą", KRS: 0000037904, a także w informacjach uzupełniających Kacper Bogdan.

- Serdecznie dziękujemy "Gazecie Lubuskiej" i czytelnikom za wszystko, co dla nas robią - napisali do nas Katarzyna i Rafał Bogdan z Drezdenka, rodzice chorego Kacperka. Po naszym artykule "Pomóżmy Kacprowi" z 6-7 lutego odezwało się do nas kilkanaście osób z chęcią pomocy. Nasi Czytelnicy ponownie pokazali, że mają wielkie serca!

Anna Milczarek mówi, że informację o Kacperku znaleźli na naszej stronie internetowej jej córka i mąż. Na pewno przekaże na chłopca 1 proc. podatku. - Niech te pieniądze zostaną w naszym regionie - tłumaczyła.

Pomoc zaoferowała także pani Aneta z Drezdenka. Tłumaczy, że pomagała od zawsze, ale pierwszy raz może pomóc finansowo. Napisał do nas także anonimowy darczyńca. - Ta sprawa wzbudza współczucie dla chłopca i jego rodziców oraz żal, że nasze państwo jest niewydolne w udzielaniu odpowiedniej pomocy - tłumaczy. Mężczyzna stara się pomagać "dosyć często". - Nie są to wysokie kwoty, bo rzędu 100 lub 200 zł. Ale myślę, że jeśli wiele osób nie będzie obojętnych na cierpienie innych, to może się uzbierać spora kwota - opisuje.

Odezwała się do nas także Magdalena Bielecka z Gorzowa z fundacji Mam Marzenie. Zainteresował ją los chłopca i chce, aby spełniło się jedno z jego marzeń. Na razie Kacperka czekają kwalifikacje.
Na forum www.gazetalubuska.pl także odezwało się wielu chętnych do pomocy. - Drodzy mieszkańcy. Myślę, że pomożemy tej rodzinie. Znam tę rodzinę. Od lat zabiegają dniem i nocą o życie i zdrowie synka. Chwała im za to! Ciągle się słyszy i czyta, jak to społeczeństwo pomaga. Myślę, że nie będziemy gorsi, w jedności siła - apeluje Internauta Kicia.

Kacperek ma zniekształconą czaszkę, wadę wzroku i nie porusza się o własnych nogach. Przemieszcza się na rękach albo wózku. Jest odważny, otwarty, rozmowny i bardzo często się uśmiecha. Już niedługo czeka go rekonstrukcja twarzoczaszki w Krakowie i operacja okulistyczna w Szczecinie.

- Jak oglądamy zdjęcia w albumie, to może z jedną partię mamy z wyjazdu nad morze, a reszta to szpitale i łóżka szpitalne - mówią rodzice Katarzyna i Rafał. Chłopczyk rozwija się psychicznie podobnie jak inne dzieci. - Natomiast lekarze nie potrafią powiedzieć, czy będzie chodził o własnych nogach - tłumaczą rodzice. Pani Katarzyna mówiła nam wczoraj, że Kacperka od miesiąca chwytają się choroby, np. zapalenie płuc, ale chłopczyk nie traci swojej energii.

Z prośbą o pomoc dla chorego Kacperka zwróciła się do nas Katarzyna Jenek z Drezdenka. Jest jedną z osób, która zaangażowała się w działanie na rzecz chłopczyka. - To normalny odruch serca - wyjaśnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska