Złota pała, czyli tropienie absurdu w poleceniach szefów w policji

Zwycięzcy poprzednich konkursów są powszechnie znani, jak szef jednej z komend miejskich, który nakazał policjantom w czasie interwencji domowych ściąganie butów. Z kolei zastępca komendy powiatowej w Wołominie zażądał od przewodników wyjaśnienia: ,,dlaczego psy służbowe szczekają na kojcach". Ci odpowiedzieli, że psy potrafią porozumieć się między sobą poprzez szczekanie i nie potrafią robić tego szeptem. Uprzedzili również o możliwości wycia czworonogów zwłaszcza podczas pełni księżyca.

Oto najciekawsze tegoroczne nominacje:

* dla komendanta zakopiańskiej Policji, który oddał następnego dnia nietrzeźwemu kierującemu prawo jazdy, bo ten…. się rozpłakał.

* dla dyżurnego komendy w Braniewie, który nie wydał zgodę na powrót do jednostki policjantowi ruchu drogowego, który chciał załatwić potrzebę fizjologiczną, argumentując: ,,ze względu na oszczędności"

* dla komendanta powiatowego w Wolsztynie za wprowadzenie zeszytu do książki dyspozytora pojazdów służbowych i wpisywaniu w nim informacji o przejechaniu ilości kilometrów z punktu A do punktu B, z punktu B do miejscowości X, z miejscowości X do komendy. Oraz wydaniu polecenia sporządzania notatki służbowej dotyczącej liczby przejechanych kilometrów z punktu A do punktu B, z punktu B do miejscowości X, z miejscowości X do komendy.

* dla zastępcy komendanta miejskiego w Radomiu za wydanie polecenia policjantom, którzy mają chodzić po klatkach schodowych ujawniać brakujące żarówki oraz niesprawne domofony i sporządzać z tego notatki dla dzielnicowych, którzy mają interweniować u odpowiednich zarządców budynków.

* dla pomorskiego komendanta wojewódzkiego za polecenie, aby karać za wszystkie wykroczenia mandatami lub wnioskami, oraz kategoryczny zakaz pouczeń.

* dla komendanta stołecznego za wydanie polecenia wg którego policjanci wszystkich wydziałów komendy stołecznej odbędą w miesiącu przynajmniej cztery służby na ulicy. Oznacza to, że na patrol wyruszą zarówno antyterrorysta, jak i komisarz na etacie specjalisty od zabezpieczeń komputerowych.
Na razie wśród nominowanych za trzy kwartały mijającego roku brak Lubuszan. To przypadek, czy też w naszym regionie nikt nie wydaje absurdalnych poleceń?