Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gubin i Guben świętują razem

Leszek Kalinowski
fot. Mariusz Kapała
To już nie te czasy, by święta obchodzić oddzielnie. Stanowimy jedno euromiasto, choć mówimy w różnych językach - mówią mieszkańcy Gubina i Guben, którzy w sobotę chcą razem poczuć już święta. I to w ruinach fary.

Gunter Quiel ze Stowarzyszenia Wspierającego Odbudowę Kościoła Farnego znany jest powszechnie z zaangażowania w odbudowę kościoła farnego. Zależy mu na tym, by świątynia odzyskała dawny blask. Stała się symbolem, że razem można przenosić góry.

- To jest piękne, że potrafimy razem budować, pracować nad różnymi projektami m.in. spotkaniami tych, którzy przeżyli wojnę, by swoimi losami uwrażliwiać młodych - podkreśla Niemiec. - Nie wyobrażałem sobie, by drugie polsko-niemieckie święto współpracy odbyło się tylko po jednej stronie Nysy. No i w farze, którą razem wznosimy na nowo.

Z polskiej strony w organizację wspólnej zabawy zaangażowała się Fundacja Fara Gubińska Centrum Spotkań Polsko-Niemieckich.

Sąsiedzka impreza rozpocznie się w sobotę o 14.00. Fara zaprosi mieszkańców obu miast i ich gości do środka. Zobaczmy w niej m.in. tradycyjną szopkę bożonarodzeniową.

Co się zaś kojarzy Niemcom ze świętami? Kolejka elektryczna, w którą nie tylko w święta bawią się niemieccy tatusiowe ze swoimi synami. Nie zabraknie więc i rozkładanych torów i wagonów.

- Będzie można zobaczyć też dawną polską izbę, tradycyjne potrawy, poznać świąteczne obyczaje Polaków i Niemców - mówi Aleksandra Poraszka z gubeńskiego Centrum Informacji Stowarzyszenia Wspierającego Odbudowę Kościoła Farnego. - Atrakcją będą tradycyjne gubeńskie naleśniki, podawane z cukrem i cynamonem oraz… dużym kubkiem kawy. Będą też inne gubeńskie specjały, jak choćby jabłka w cieście. No i polskie potrawy, barszcz z uszkami, pierogi, bigos. W programie spotkania znajdzie się także pokaz świateł, kolędy.

Wśród uczestników święta będzie też burmistrz miasta Bartłomiej Bartczak, który o 17.00 złoży wszystkim bożonarodzeniowe życzenia.
Impreza w farze i wokół niej będzie też okazją do przypomnienia sobie wspólnego projektu ,,Spotkania bliskich nieznajomych".

- Przez cały rok Polacy i Niemcy wspominali będą wojnę. Polacy musieli opuścić swe domy na Ukrainie czy Białorusi. Ale także Niemcy żegnali się ze swoimi domami - dodaje G. Quiel. - Nagrywaliśmy z tych spotkań filmy. Chcemy je przypomnieć, by dla młodego pokolenia były przestrogą. By już nigdy sąsiad na sąsiada nie podnosił ręki. Uważamy, że opowieści mieszkańców obu miast, których przecież młodzież zna z ulicy, bardziej przemawiają niż lekcje z podręczników czy wyznania warszawiaków, berlińczyków. Nasi bohaterowie będą chodzić do gimnazjów i liceów, odpowiedzą uczniom na wszystkie pytania.

Tego elementu wspólnej historii nie mogło zabraknąć na święcie współpracy.

Specjalne domki staną także przed farą.

- Będą prezentować się w nich organizacje i stowarzyszenia z Polski i Niemiec - wtrąca A. Poraszka. - W jednej z nich spotkamy mieszkańców Zawady i Guben, zaprezentują oni pierogi z kaszą gryczaną i serem, pieczone w piecu chlebowym. Współpracujący ze sobą pszczelarze dadzą wykład w Gubińskim Domu Kultury. W galerii Ratusz dzieci od lat trzech będą mogły przygotować dla swych bliskich świąteczne upominki. W sobotę rozbrzmiewać będzie dużo muzyki, m.in. o 16.00 i 19.00 w kościele klasztornym w Guben odbędzie się koncert pod hasłem ,,Muzyka adwentowa w blasku świec". A o 17.30 w ruinach fary koncert pieśni świątecznych na instrumenty dęte w wykonaniu rodziny Goeritz z Guben.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska