Do tej pory najdziwniejszą kradzieżą w mieście był chyba wyczyn młodego gorzowianina sprzed trzech lat, który zwinął z centrum dwie dmuchane kilkumetrowe figury bałwana i Mikołaja.
Ale środowa kradzież w sex shopie chyba przebija tamtą kradzież. - Złodziej włamał się do tego specyficznego sklepu w środę. W kasie wiele pieniędzy nie znalazł, raptem 300 zł, więc postanowił powetować sobie ,,straty'' zabierając towar - mówi S. Konieczny.
W sumie przestępca zabrał towaru za 4 tys. zł. Policja nie precyzuje, co dokładnie trafiło do torby włamywacza. Nieoficjalnie wiemy, że chodzić może o wibratory, lateksowe wdzianka, może też pejczyki...
- Nie mam pojęcia, jak uda mu się taki towar sprzedać na czarnym rynku. To nie alkohol czy telewizor - uśmiecha się policjant.
W komunikacie, na zakończenie, czytamy: ,,Chyba, że włamywaczem okaże się być Mikołaj, który ma zamiar w wyjątkowy sposób obdarować swoje Śnieżynki''.
No, chyba że.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?