- Wszystko zapinamy na ostatni guzik. Zostały już tylko kosmetyczne poprawki i dekoracje - Katarzyna Grodkowska, nauczycielka grupy pierwszej wczoraj przygotowywała gazetkę ścienną. Kolorowe meble, stoliki z krzesełkami i większość zabawek już są na miejscu. Tak samo w pozostałych grupach. Po kolorowych korytarzach biegają sprzątaczki, na budynku brakuje tablicy z informacją, że to przedszkole, ale placówka jest już gotowa.
Całość robi oszałamiające wrażenie już po przejściu przez furtkę. Na czerwonym chodniku z tworzywa, jakie się montuje na sztucznych boiskach, dzieci na pewno nie pokaleczą kolan. Dalej szerokie przeszklone drzwi, hol, za nim przestronna szatnia, w lewo szerokim korytarzem można dojść do sal, w prawo do pomieszczeń gospodarczych, gabinetu dyrektora i kuchni. - Pamiętam, co przechodziłyśmy w starych przedszkolach, żeby spełnić wszystkie wymagania sanepidu... Tak nowoczesnej kuchni nie ma w całym mieście - Beata Wilk, dyrektorka Przedszkola nr 17 przy ul. Maczka nie ukrywa dumy. - Pochłaniacz nad kuchenką jest podobno najnowocześniejszy w kraju - dodaje szybko Ireneusz Sarwo, kierownik gospodarczy.
Nie tylko kuchni można pozazdrościć nowej placówce. Dzieci będą miały tu do dyspozycji salę zabaw z dmuchaną zjeżdżalnią i basenem pełnym piłeczek, tuż obok ogród zimowy z fontanną i przeszklonym dachem, który na dodatek latem można otworzyć. - Będziemy organizować im tu zajęcia plastyczne i badawcze. Ustawimy stoliki i maluszki będą mogły sprawdzać budowę roślin pod mikroskopem. Tu też będzie działało kółko szachowe - planuje B. Wilk.
Wrażenie robi też sala gimnastyczna - przestronna, z lustrami na ścianach. - Od razu zbieramy drużynę piłkarską i już za dwa tygodnie jedziemy na mecz do Szczecina - zdradza dyrektorka.
Pokazuje też pracownię komputerową - małe płaskie monitory na małych stolikach. Osobno jest pomieszczenie do leżakowania - niebieskie ściany, niebieskie rolety i takie same lekkie leżaczki. Przedszkole jest monitorowane - zarówno na zewnątrz i wewnątrz.
Już jutro będzie jego uroczyste otwarcie. A w poniedziałek wreszcie trafią tu dzieci. Wcześniej, bo w sobotę o 10.30 będzie zebranie z rodzicami.
Budowa przedszkola kosztowała miasto ponad 11 mln zł. Czekało na nie całe miasto. Maluchów w Gorzowie przybywa z każdym rokiem i ostatnio doszło do tego, że nie dla wszystkich było miejsce (co roku trzeba było tworzyć dodatkowe oddziały). W Przedszkolu nr 17 od poniedziałku będzie działało sześć grup dla 150 dzieci - trzy oddziały dla trzylatków, dwa dla czterolatków i jeden dla pięciolatków. - Ta placówka na pewno poprawi sytuację z miejscami. Ale zapewne nie na tyle, żeby w przyszłym roku wszystkie dzieci z tej części miasta dostały się tam - przyznaje Adam Kozłowski, naczelnik miejskiego wydziału edukacji. W Gorzowie 85 proc. wszystkich dzieci chodzi do przedszkoli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?