Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni chcieli wiedzieć jak najwięcej o Palmiarni

Leszek Kalinowski 0 68 324 88 36 [email protected]
Na dzisiejszej sesji radni wiele miejsca poświęcili Palmiarni i zakładowi pogrzebowemu
Na dzisiejszej sesji radni wiele miejsca poświęcili Palmiarni i zakładowi pogrzebowemu
Miasto w najbliższym czasie nie kupi pieca krematoryjnego. Nie zrezygnuje jednak z budowy obiektu restauracyjno-handlowego przy cmentarzu.

Po burzliwym początku dzisiejszej sesji rady miejskiej, emocje nieco opadły. Być może za sprawą lodów, które rozdawał radny Robert Dowhan (PO). Prezent z zielonogórskiego Nordisu w klubowych barwach Falubazu miał podpowiadać: czy lodów z naszymi symbolami nie można sprzedawać w Palmiarni? Bo o tej wizytówce miasta, a dokładniej o Zielonogórskim Zakładzie Usług Miejskich (w jego skład wchodzi Palmiarnia i Zakład Usług Pogrzebowych) było wczoraj w ratuszu głośno. Obiecano, że lody z zielonogórskiej firmy będą pod palmami (dziś też są, ale z nazwą innych firm, które je przerabiają).
Emocje wzbudziło zdjęcie z programu obrad punktu, dotyczącego informacji o aktualnej sytuacji finansowej Centrum Biznesu i ZZUM.

- Radni zaproponowali złą formułę, bo poproszono o udzielenie informacji na 20 października, a nie za konkretny okres. Nie jesteśmy w stanie tego zrobić - mówi wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk.
- To ukrywanie informacji. Prezydent mógł w każdej chwili przedstawić raport z działalności Palmiarni i ZZUM, tylko nie chciał nam tych wyników pokazać - przekonuje radna Bożena Ronowicz (PiS) - A przecież prezydent otrzymuje comiesięczne, cokwartalne, półroczne i roczne raporty finansowe ze wszystkich spółek.

Kolejny punkt obrad także wzbudził emocje. Prezes ZZUM, Marian Ziętkiewicz (funkcję swą sprawuje od kwietnia br.) przedstawił program naprawczy. Tłumaczył, że kiedy zajął się spółką, jej straty wynosiły 867 tys. zł. We wrześniu zmalały one do 579 tys. zł, w tym Palmiarnia przyniosła 700 tys. zł strat.
- Warto zaznaczyć, że we wrześniu obroty Palmiarni wzrosły do 250 tys. zł, a w październiku już liczymy na ponad 300 tys. zł - mówił prezes. - Są dni, kiedy trudno jest o miejsca pod palmami.

Prezes wyjaśniał, że najpierw musiał uporządkować sprawy po poprzednikach, zmniejszył zatrudnienie, co przyniesie 300 tys. zł oszczędności rocznie, wprowadził nowe zasady pracy i obieg dokumentów, pełne wykorzystanie majątku itp.
- Gwarantuję, że za trzy lata nikt nie będzie dokładał do spółki - przekonywał.
- Dlaczego aż trzy lata trzeba czekać? - niecierpliwił się radny Adam Dygas (PO).
- Gdyby straty były mniejsze, mówiłbym o krótszym okresie, ale jeśli chodzi o prawie milion, to nie jest to taka prosta sprawa - tłumaczył M. Ziętkiewicz.

Radni chcieli jednak dokładnie wiedzieć, na czym polega ów program naprawczy, a prezes obiecał przesłać im pełną dokumentację.
- Argumentem za połączeniem Palmiarni i zakładu pogrzebowego było to, że restauracja będzie przygotowywać stypy i prowadzić katering dla stołówki, która powstanie w obiekcie handlowym przy cmentarzu. I co z tym pomysłem? - dopytywał radny Jacek Budziński (PiS).
- Dziś kateringu w Palmiarni nie ma, bo kuchnia nie jest do tego przygotowana. Poza tym odbywają się tu różne imprezy, więc styp też nie organizujemy - twierdził M. Ziętkiewicz. - Poszukujemy w mieście jakiegoś pomieszczenia, w którym moglibyśmy organizować katering. Pomysł z obiektem handlowo-restauracyjnym jest aktualny. Mam nadzieję, że ta inwestycja znajdzie się w przyszłorocznym budżecie.

- A co z planowanym otwarciem krematorium? - chcieli wiedzieć radni.
- Konsultowałem się z zakładem kremacji w Łodzi - tłumaczy prezes. - Musielibyśmy przebudować kaplicę, wzmocnić fundamenty. Ale najważniejsze jest to, że z ekonomicznego punktu musielibyśmy mieć 6-8 kremacji dziennie, tymczasem u nas takie zainteresowanie jest w ciągu miesiąca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska