JAK DOJECHAĆ
Płyta nagrobna Baltazara von Kitlitz
(fot. fot. Paweł Janczaruk)
JAK DOJECHAĆ
Do Świdnicy dojechać można autobusem linii nr 28. Wyjazd spod DT Centrum o 18.45, jest na miejscu koło urzędu gminy o 19.07. Ostatni autobus powrotny wyrusza z Świdnicy o 23.17, ale tak długo nie będziemy zwiedzać kościoła. Samochody można zaparkować na parkingu przy urzędzie gminy lub na wprost kościoła na parkingu ośrodka pomocy społecznej. UWAGA! Osoby mające problemy zdrowotne, szczególnie z układem oddechowym (astma, alergia, inne choroby płuc itp.) powinny wchodzić do krypty z maseczką oddechową.
A kto zwiedzać lubi, będzie miał dodatkową atrakcję: specjalnie dla uczestników otwarte będzie Muzeum Archeologicznego Środkowego Nadodrza, mieszczące się w dawnym pałacu Kietliczów. - Pałac będzie można zwiedzać od 18.00 do 20.00. Co prawda powstał w 1602 r., ponad 50 lat po śmierci Baltazara, ale jeszcze przez 100 lat był siedzibą rodu i to jedyną po sprzedaży drugiej części Świdnicy w 1580 - zaprasza Julia Orlicka-Jasnoch z muzeum.
To nasz kolejny Foto Day, podczas których spotykamy się w ciekawych miejscach. Opowiadamy ich historię i wszyscy robią zdjęcia, które później zamieszczamy na stronie www.mmzielonagora.pl
Dziś o 19.07 spotykamy się w kościele św. Marcina w Świdnicy. To jedyna okazja by zobaczyć i sfotografować świątynię i jej niedawno odkryte podziemia. Dlaczego o 19.07? Bo o tej godzinie przyjeżdża do wsi autobus MZK linii 28, którym można dojechać do Świdnicy z Zielonej Góry (wyjazd spod DT Centrum o 18.45).
Odpowiednio się ubierzcie
Pamiętajcie! Koniecznie weźcie z sobą aparat fotograficzny i ubranie, w którym można wejść w każde zakurzone miejsce. Ksiądz proboszcz Andrzej Pomietło specjalnie dla czytelników "GL" otworzy krypty ze szczątkami rodu von Kitlitz, którzy mieszkali w Świdnicy, a wspierająca przedsięwzięcie gmina oświetli ciemne pomieszczenie. To jedyna okazja, by zobaczyć to miejsce w pełnej krasie i przy okazji zwiedzić i poznać historię świdnickiego kościoła św. Marcina.
Zbroja Baltazara
Podążymy śladami Baltazara von Kitlitz (po polsku Kietlicz), bogacza, który doprowadził do nadania praw miejskich Świdnicy. Baltazar zmarła w 1553 r. Miał 99 lat.
- Płyta nagrobna przedstawiająca Baltazara jest tutaj - proboszcz Andrzej Pomietło prowadzi nas przez kościół do bocznego ołtarza. Przez chwilę, chyba już po raz tysięczny, ją ogląda. - Jest piękna.
I zbroja, i płyta nagrobna. Abraham von Kitlitz nie żałował pieniędzy na nagrobek ojca. Legenda głosi, że Baltazar został pochowany w srebrnej zbroi, takiej jak widnieje na jego nagrobku. Bardzo bogatej i cennej. Czy Baltazar naprawdę został w niej pochowany, nie wie nikt. Nawet nie wiemy, gdzie spoczywa.
- Podczas badań odkryto, że wzdłuż ściany prawdopodobnie znajduje się jakieś pomieszczenie. Występują tutaj dziwne anomalia - tłumaczy proboszcz pokazując, jak przebiega krypta pod ścianą, na której umieszczono epitafium Baltazara. - Nie wiem, czy krypta jest tutaj pod posadzką. Trzeba będzie to dalej badać.
A w badaniach ksiądz proboszcz ma już dużą wprawę.
Wielkie kopanie
Prace porządkowe w krypcie w 2007 r.
(fot. fot. Paweł Janczaruk)
To było dwa lata temu. 13 października rozkuto posadzkę kościoła. Pod nią znajdowało się wejście do krypty W niewielkim pomieszczeniu odnaleziono resztki trumien, metalowe sarkofagi i ludzkie szczątki. Akcję trzeba było przerwać i pomieszczenie dokładnie wywietrzyć. Przez kilka dni. Później do podziemi wkroczyła antropolog Anna Wrzesińska. - W krypcie pochowano nie mniej niż 42 osoby - stwierdziła w podsumowaniu badań. W tym były szczątki siedmiorga dzieci. Pochowani mężczyźni byli wysocy i żyli o wiele dłużej niż kobiety.
Wrzesińska odkryła również czaszkę mężczyzny w wieku powyżej 80 lat. Czy był to Baltazar? Tylko dlaczego nie zachował się jego sarkofag, skoro w krypcie przetrwały inne trumny? Niektóre przepięknie zdobione.
Tego nie wiemy. Jeżeli jednak przyjedziecie dziś do kościoła św. Marcina, na nasz kolejny Foto Day, to wszystko to będziecie mogli sami sprawdzić i sfotografować. Oczywiście oprócz czaszki Baltazara (jeżeli to on). Wszystkie szczątki zostały złożone w nowych drewnianych trumnach. Ich nie będziemy otwierać.
- Cały kościół stoi otworem dla zwiedzających - zaprasza ks. Andrzej Pomietło. A jest co oglądać. Chociażby płyty nagrobne. Baltazara i jego żony na północnej ścianie kościoła, czy też przepiękny nagrobek Henryka von Zedlitza w zakrystii, która również będzie specjalnie oświetlona.
A pamiętać trzeba również o zabytkowych ołtarzach. Zwłaszcza bocznym z średniowieczna figurą Matki Bożej z Dzieciątkiem. To najcenniejszy zabytek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?