Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za niewłaściwe parkowanie strażnicy wlepiają do 90 mandatów miesięcznie

Zbigniew Janicki 068 377 02 20 [email protected]
We wtorek Tomasz Kościelny był zmuszony zamontować blokadę na kole vana parkującego nieprawidłowo przy ul. Żarskiej.
We wtorek Tomasz Kościelny był zmuszony zamontować blokadę na kole vana parkującego nieprawidłowo przy ul. Żarskiej. Fot. Zbigniew Janicki
Najczęściej kierowcy nieprawidłowo parkują swoje auta na skrzyżowaniach, zakrętach, przystankach, przejściach dla pieszych. Głównie przy ulicach Żarskiej, Dworcowej, Brackiej, na pl. Słowiańskim. Stróże prawa karają za to mandatami.

Funkcjonariusze mówią, że najgorzej jest przy koszarach na ulicy Żarskiej, na skrzyżowaniu Brackiej i Długiej, a także na pl. Słowiańskim. - A moim zdaniem najgorsza sytuacja panuje w okolicach urzędu pracy przy ul. Dworcowej, a także kilkaset metrów dalej - koło starostwa powiatowego - alarmuje naszą redakcję Andrzej Oleszczuk.

Mieszkaniec ul. Dworcowej dodaje, że przy jego ulicy jest prawdziwa makabra z parkowaniem. - Kierowcy zostawiają swoje na przystanku autobusowym, czy przejściu dla pieszych. Zagradzają ludziom dojazd do ich posesji, utrudniają ludziom przechodzenie przez jezdnie - opowiada żaganianin.

Zastawiają zatoczkę

Kolejne sygnały otrzymujemy z ulicy Szprotawskiej. - Zrobiliśmy tam nowe parkingi. Tymczasem kierowcy stają na przystanku w zatoczce, a autobus zabiera pasażerów prosto z ulicy - podaje przykład bezmyślności Mariusz Smolarczyk z urzędu miejskiego.

- Gdzie są w tych sytuacjach nasi stróże prawa? - pytają wielokrotnie mieszkańcy Żagania.
No właśnie, gdzie jest policja? - Patrole reagują na tego typu przypadki - zastrzega oficer prasowa żagańskiej komendy Sylwia Woroniec. Dodaje, że policjanci często spotykają się z przypadkami nieodpowiedniego parkowania i oczywiście wyciągają konsekwencje.

Przedstawicielka komendy zaznacza, że również dzielnicowi są policjantami na służbie i nie pozostają obojętni wobec łamania prawa na ulicach. - W mojej pracy, na co dzień widzę nieprawidłowo zaparkowane auta. Na co dzień też spotykam się ze skrajnymi przypadkami - przyznaje dzielnicowy Artur Nowak.

Stówka mandatu

Także strażnicy miejscy walczą z niedbalstwem i nieodpowiedzialnością. - W skrajnych przypadkach używamy blokady na koła - zaznacza Tomasz Kościelny, który we wtorek musiał w ten sposób interweniować przy ulicy Żarskiej.

W tej konkretnej sytuacji van stał tuż przy przystanku autobusowym. - To stwarza szczególne zagrożenie na drodze. Jak ma tutaj zaparkować autobus, a później jak wyjechać z zatoczki - uzasadnił założenie blokady na koło T. Kościelny.

Ale nie tylko blokada jest bronią przeciwko nieodpowiedzialnym kierowcom, którzy łamią przepisy. Strażnicy nieźle sobie dają radę z właścicielami źle zaparkowanych samochodów. Nawet, gdy ich nie ma w aucie, ani w pobliżu. - Wszczynamy czynności wyjaśniające z właścicielem samochodu. Jeżeli akurat wtedy nie jechał, to ma obowiązek wskazać osobę, która miała pojazd - mówi o sposobie na niezdyscyplinowanych kierowców strażnik miejski Roman Kuczak.

Przyznaje jednocześnie, że jest to trochę czasochłonne. Jednak ten bat na kierowców jest bardzo skuteczny. Miesięcznie strażnicy wlepiają ok. 80-90 mandatów, średnio po sto złotych każdy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska