Do wypadku doszło kilka minut po rozpoczęciu inscenizacji na oczach setek widzów. Trzech mężczyzn, przebranych w niemieckie mundury załadowało działo. Kiedy armata wypaliła, okazało się, że ogień nie buchnął z lufy, ale z drugiej strony. Ucierpiał mężczyzna, który klęczał za działem.
Mężczyzna upadł na ziemię, przez chwilę się nie ruszał. Został uderzony tzw. zamkiem, czyli częścią armaty służącą do jej ładowania. Po wybuchu inscenizację wstrzymano. Pomocy rannemu udzielili ratownicy medyczni, którzy zabezpieczali imprezę i pojawili się na miejscu kilka minut po zdarzeniu.
Po chwili mężczyzna wstał i z pomocą kolegów został odprowadzony. Miał twarz zalaną krwią i poranioną prawą dłoń. Wyglądało to groźnie.
Na szczęście rannemu nic poważnego się nie stało. - Ma rozbitą brodę, złamany nos i jeden palec u ręki - wyjaśnia Przemysław Jocz, rzecznik kostrzyńskiego magistratu. Ranny mężczyzna wymaga pomocy laryngologicznej, został przewieziony do szpitala w Gorzowie Wlkp.
Po przerwie inscenizację wznowiono. Wkrótce na naszej stronie pełna relacja, zdjęcia i film z odbywającej się w Kostrzynie imprezy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
