Zarząd Caelum Stali postanowił zdecydowanie bronić racji swoich sympatyków, uważających się za poszkodowanych po zajściach na zielonogórskim stadionie 30 sierpnia br. Oficjalne wnioski o zbadanie sprawy zostały skierowane do komendanta wojewódzkiego policji, Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu i komisarza Speedway Ekstraligi Ryszarda Głoda.
Czują się poszkodowani
Prezes gorzowskiego klubu Władysław Komarnicki zaczął od pretensji do organizatorów spotkania. - Zarząd ZKŻ SSA zupełnie nie panował nad sytuacją, wynajął nieprzygotowaną firmę ochroniarską, a pisemny wniosek o opróżnienie gorzowskiego sektora, skierowany do policji już o godzinie 18.20, trudno nazwać inaczej niż prowokacją - dowodził. - Dzień po meczu znalazł się jakiś plecak i bomby, ale dlaczego nie znaleźli się ich właściciele? Co to za tłumaczenia, że obraz z monitoringu jest zamazany?! I dlaczego 250 ochroniarzy nie potrafiło wyłowić z tłumu po kilku gówniarzy z obydwu stron? To była farsa, a nie ochrona naszych kibiców! Zielonogórzanie zabawili się nimi w smarkaty sposób.
Równie ostre słowa padły pod adresem policji. - To byli przebrani w mundury fani Falubazu! - grzmiał Komarnicki. - Nikt ich nie atakował, tymczasem potraktowali naszych kibiców gazem pieprzowym, wrzucili poza stadionem w krąg i nie dopuszczali do poszkodowanych karetek pogotowia. A gdy po jedenastym biegu gorzowianie cieszyli się czteropunktowego prowadzenia swojego zespołu, przez megafon padła komenda: ,,Lać!''. Czy tak ma wyglądać praca ludzi, utrzymywanych za nasze podatki?!
Na pytanie, jak sobie wyobraża przyszłoroczne derby, prezes Caelum Stali odpowiedział: - Na pewno z kibicami obydwu drużyn. Ale bez udziału lubuskiej policji.
Oskarżeni zaprzeczają
- Dysponujemy zapisem z monitoringu i zeznaniami policjantów, uczestniczących w akcji na zielonogórskim stadionie - usłyszeliśmy od Marka Waraksy, rzecznika komendanta wojewódzkiego policji. - Z tych materiałów nie wynika, by policjanci przekroczyli swoje uprawnienia. Nie mamy jednak zamiaru zamieść sprawy pod dywan. Komendant osobiście zainteresował się wydarzeniami w Zielonej Górze i polecił dogłębne zbadanie sprawy Wojewódzkiemu Sztabowi Policji w Gorzowie. Jeżeli znajdą się materiały, dowodzące użycia przez policjantów środków przymusu bezpośredniego, to winni zostaną surowo ukarani.
Prezes Falubazu Robert Dowhan był w środę nieuchwytny, bo cały dzień przebywał poza Zieloną Górą na badaniach lekarskich. Głos zabrał rzecznik zielonogórskiego klubu Marek Jankowski, od którego usłyszeliśmy: - Nie chowamy głowy w piasek, ale do słów pana Komarnickiego odniesiemy się rzeczowo dopiero w przyszłym tygodniu. Wtedy też trafi do sądu pozew przeciwko prezesowi Caelum Stali, przygotowywany na nasze zlecenie przez kancelarię prawną. Dziś najważniejszy jest dla nas rewanżowy mecz z Polonią Bydgoszcz. Tak pozostanie aż do niedzieli.
Władysław Komarnicki o interwencji policji w czasie derbów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?