Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michael Lang: - Woodstock zrobił na mnie naprawdę niesamowite wrażenie

(habe)
fot. Henryka Bednarska
- To niespotykane uczucie, kiedy tak wiele osób bawi się na festiwalach - powiedział przed chwilą Michael Lang na ostatniej już konferencji prasowej. Jurek Owsiak zrobił małe podsumowanie.

Jak się dowiedzieliśmy, ratownicy medyczni interweniowali 3 tys. razy. To oznacza, że tyle osób zostało przyjętych i przebadanych. - Problemy związane były głównie z przegrzaniem organizmu i niestosowaniem się do naszych rad - powiedział Jacek Topolski, szef służby medycznej na Woodstocku.

Wiemy też, że 6 osób było hospitalizowanych w szpitalu, ich stan jest jednak stabilny. Kolejna rzecz, która odbywa się na Woodstocku to oddawanie krwi. Do teraz oddało ja 2 tys. osób, a przypomnijmy ze w zeszłym roku było ich 1,4 tys.

O wystawie Muzeum Narodowego z Krakowa mówiła Jolanta Gumula. Jak stwierdziła, muzeum można też robić na polu. - Na warsztatach zajmowaliśmy się m.in. planami tworzenia muzeum Woodstocku, a także opracowywaliśmy zasady: czym powinno być muzeum i jaka powinna być jego misja.

Właśnie do tej wypowiedzi nawiązał Michael Lang, gdy Jurek zapytał go co w Przystanku Woodstock można zmienić. Powiedział: - Wszystko. Zawsze jest coś do zrobienia. Cieszę się że Woodstock się rozwija, że jest muzeum. Woodstock powinien się rozwijać, by był większy i zajmował coraz więcej obszarów.

Dziennikarze pytali też o artystów, którzy występowali podczas Woodstocku '69, m.in. o Jimmiego Hendrixa czy Janis Joplin. Jacy to byli ludzie?

- Artyści są twórczy, to zwykli ludzie, którzy mają talent -mówił Lang. Dziwił się też, że na konferencji prasowej tyle mówi się o problemach, a nie o muzyce. - Wczoraj byliśmy świadkami fantastycznego koncertu przy okazji 40-lecia Woodstocku. Ujrzeliśmy talent polskich artystów i nikt o to nie zapytał - powiedział Lang.

Przyznał też, że w czasie tego koncertu był wzruszony. Zapytany, kto z artystów podobał mu się najbardziej odpowiedział: - Całe widowisko muzyczne było wzruszające, ale zapamiętałem dziewczynę, która śpiewała "Cry". To była Ewelina Flinta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska