Urzędnicy będą mieli lepiej niż pacjenci (wideo)

Wczoraj ujawniliśmy, że m.in. w gabinecie marszałka lubuskiego Marcina Jabłońskiego i w jego sekretariacie staną meble za ponad… 133 tys. zł. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że na fali upiększania Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego będzie również przeprowadzony remont skrzydła, w którym urzęduje Jabłoński. Całkowicie nowy wygląd otrzymają m.in. toalety.

We wtorek byliśmy w nich z naszą kamerą. Wczoraj dodatkowo zrobiliśmy zdjęcia, byście mogli sami ocenić, czy to WC wymaga remontu. Jakiegokolwiek - a ma być przeprowadzony generalny. Łącznie z wymianą płytek, do których można się przyczepić jedynie, że niemodne.
Pacjenci oddziału dermatologicznego Szpitala Wojewódzkiego w Zielonej Górze mogą tylko pomarzyć o takich sanitariatach.

Sikają na "Małysza"

Jakie są toalety na dermatologii?
- Wstrętne! Ja tutaj sikam tylko na "Małysza", w locie - wyznał nam wczoraj jeden z pacjentów. W tym budynku szpitala - który podlega pod Urząd Marszałkowski - nawet winda nie działa.

- Dlatego to wymiana szybu jest naszym priorytetem. Dostaliśmy już na to pieniądze. Z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych - powiedziała nam Adrianna Wilczyńska, rzecznik zielonogórskiej lecznicy. Jeśli chodzi o jej łazienki, fatalnie jest także na oddziale zakaźnym. Jego ordynatorowi Jackowi Smykałowi w rozmowie z "GL" marzyły się niedawno oddzielne węzły sanitarne dla każdego pokoju - z natryskiem, umywalką i ubikacją. Bo teraz - przy ośmiu salach ogólnych i sześciu izolatkach na oddziale - na cały oddział jest tylko wanna. Jedna.

Dla poprawy warunków

Rzecznik zarządu województwa Eliza Gniewek-Juszczak wyjaśniała we wczorajszym tekście, że remont w urzędzie marszałkowskim jest niezbędny. Między innymi po to, by poprawiły się warunki pracy urzędników. By godnie przyjmować krajowe i zagraniczne delegacje, dyplomatów, lubuskich radnych, zarząd województwa. Bo obecny stan nie odpowiada randze miejsca ani gości.

Niestety, pacjenci dermatologii - a od stycznia do wczoraj na oddziale przebywały 372 osoby - na remont toalet nie mają co liczyć. Ani w tym roku, ani w bliżej określonej przyszłości.

Jeśli chodzi o oddział zakaźny - który w tym roku przyjął już 753 pacjentów - to ma być ładniejszy. Urząd Marszałkowski zaplanował jego modernizację i dał na nią pieniądze. Radość lekarza przyćmiewa jednak obawa, czy uda się wyremontować wszystkie pomieszczenia. Budowlańców nie widziały od początku powstania (czyli ok. 45 lat).

W oddział trzeba włożyć 3 mln zł. A Urząd Marszałkowski dał na razie 1 mln 155 tys. zł.