Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

40-letni mężczyzna pobił na śmierć 15-letniego chłopca

(decha, vp)
fot. Paweł Janczaruk
Wczoraj wieczorem w Nowej Soli lekarze walczyli o życie 15-latka. Nie udało się, rany były zbyt poważne. Policja zatrzymała 40-letniego mężczyznę. Dziś usłyszał zarzut udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym.

To działo się w biały dzień, było wielu świadków. Jak dowiedzieliśmy się chłopak siedział w towarzystwie koleżanek na ławce. Przechodzący obok 40-latek, znajdujący się pod wpływem alkoholu, zaczepił nastolatki. W ich obronie stanął piętnastoletni Mikołaj K. Mężczyzna rzucił się na chłopaka. Wokół znajdowało się wielu ludzi. Nikt jednak nie stanął w obronie chłopca.

W trakcie szarpaniny 15-latek został kilkakrotnie kopnięty i uderzony w okolicę klatki piersiowej, po czym stracił przytomność.

- O godz. 20.35 dyżurny otrzymał informację o przewiezieniu przez pogotowie do szpitala 15-latka - mówi rzeczniczka nowosolskiej policji Anna Szwarczyńska. - Niestety akcja reanimacyjna się nie powiodła, obrażenia były na tyle rozległe, że chłopiec zmarł.

Po przesłuchaniu świadków ustalono mężczyznę.

Prokurator przedstawił już Alfredowi K. zarzut i trwa jego przesłuchanie w prokuraturze. Z uwagi na konieczność zbadania możliwych, różnych mechanizmów zgonu, prokurator podjął też decyzję o przewiezieniu zwłok do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Sekcja zostanie przeprowadzona jutro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska