Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szlakiem książąt piastowskich: Jak Piastowi zamek w Międzyrzeczu zdobywali i bronili

Dariusz Brożek 0 95 742 16 83 [email protected]
Najbardziej charakterystycznym elementem zamku są dwie basteje
Najbardziej charakterystycznym elementem zamku są dwie basteje fot. Dariusz Brożek
Mury międzyrzeckiego zamku szturmowali Niemcy, Pomorzanie, Węgrzy i Czesi. Oraz nasi wojowie, którzy w 1094 r. odbili go z rąk pomorskich najeźdźców. Gościło tu wiele koronowanych głów, zaczynając od Ottona III, kończąc na Walezjuszu i Napoleonie.

Przez kilkaset lat zamek w Międzyrzeczu był tarczą państwa Piastów i Jagiellonów. I jednocześnie siedzibą kasztelani, a potem również starostwa. Jego dzieje sięgają IX w., kiedy nasi przodkowie wybudowali osadę obronną na wzniesieniu u ujścia Paklicy do Obry.

Rzeki, mokradła i wały ziemne nie przeszkodziły jednak rycerzom niemieckiego monarchy Henryka II, którzy w 1005 r. spalili piastowski gród.
- Opisał to niemiecki kronikarz Thietmar, który w relacji z tej wyprawy wymienił gród Meserici. To jednocześnie pierwsza wzmianka o Międzyrzeczu. Potem gród był wiele razy był zdobywany i niszczony - zaznacza dyrektor międzyrzeckiego muzeum Joanna Patorska.

W połowie XI w. międzyrzecki gródek zajęli Pomorzanie. W 1094 r. odbił go Bolesław Krzywousty, co odnotował Gall Anonim w swej Kronice; ,,Pewnego razu wyruszył na Pomorze, gdzie już wcześniej objawił sławę swego imienia, albowiem takimi siłami obległ gród Międzyrzecz i z taką gwałtownością doń szturmował, że po kilku dniach zmusił załogę do poddania się'' - czytamy.

Łupili i palili

Szlakiem książąt piastowskich: Jak Piastowi zamek w Międzyrzeczu zdobywali i bronili

W 1157 r. Międzyrzecz został złupiony przez wojska Fryderyka Barbarossy. W 1259 r. u jego bram stanęli niemieccy rycerze Ottona Brandenburskiego. Zdobyli miasto i spalili warownię.

W pierwszej połowie XIV w. - za czasów panowania Kazimierza Wielkiego - na otoczonym fosą wzniesieniu wybudowano kamienno-ceglane mury. Fortyfikacje nie uratowały jednak załogi i mieszkańców przed masakrą w 1474 r, kiedy zamek został opanowany przez Węgrów króla Macieja Korwina, wspieranych przez księcia Jana II Szalonego z Żagania oraz wojska głogowskie i kożuchowskie.

Obrońcy odparli pierwsze ataki doborowej piechoty węgierskiej - Flakate Serege, która budziła grozę w całej Europie Środkowej. Jan Długosz pisze, że fortecę wzięto zdradą. Niektórzy historycy przypuszczają, że bramę otworzyli ludzie Piotra z Szamotuł, który wcześniej dzierżawił fortalicję. Inni skłaniają się ku tezie, że najeźdźców wpuścili zwolennicy księcia żagańskiego.

- Jedno jest pewne. Najeźdźcy wycięli w pień obrońców i mieszczan, którzy schronili się za murami. Potem w zamku stacjonował Stefan Zapoyla, najwybitniejszy dowódca węgierski tamtych czasów - mówi Robert Wawryniuk, który od kilku lat organizuje inscenizacje bitwy o zamek oparte na wydarzeniach sprzed 535 lat.

Od 300 lat w ruinie

Solidne mury nie oparły się także brandenburskim najemnikom oraz Joannitom z Łagowa i Sulęcina, którzy w 1520 r. wyruszyli z Nowej Marchii na pomoc walczącym z Polską rycerzom Zakonu Najświętszej Maryi Panny.

Na ich drodze stał międzyrzecki zamek. Był dobrze przygotowany do obrony, ale najeźdźcy mieli miażdżącą przewagę. Brandenburski korpus liczył osiem tysięcy piechoty i dwa tysiące konnych. W dodatku napastnicy mieli ponad 20 armat. Za ich pomocą zniszczyli baszty, dokonali wyłomów w murach i 12 października wdarli się do środka, wymordowali załogę i zburzyli warownię.

Po zakończeniu wojny polsko-krzyżackiej forteca została odbudowana, a w połowie XVI w. jej mury wzmocniły dwie basteje - wieże przystosowane do prowadzenia ognia artyleryjskiego. W czasie szwedzkiego Potopu w połowie XVII w. uległa dewastacji i straciła na znaczeniu. W 1691 r. postanowił ją odbudować starosta Piotr Opaliński, ale prace przerwała jego śmierć i w nocie lustracyjnej z 1699 r. czytamy, że zamek jest kompletnie zrujnowany.

W latach zaborów majątek Schloss Meseritz (Zamek Międzyrzecz) znajdował się w prywatnych rękach. Stanowił odrębną jednostkę administracyjną i był wyłączony spod miejskiej jurysdykcji. Po drugiej wojnie został częściowo zrekonstruowany. Obecnie stanowi fragment zespołu muzealno-zamkowego.

Kamienny zamkowy arsenał

Podczas badań archeologicznych prowadzonych na zamku na przełomie lat 50 i 60 minionego wieku odkryto tu ponad 20 kamiennych kul. To resztki arsenału, gdyż od XVI w. forteca została uzbrojona w działa. Ich stanowiska znajdowały się w tzw. bastejach - wieżach artyleryjskich flankujących bramę.

Kamienne kule eksponowane są w międzyrzeckim muzeum. Ostatnią z nich odnaleziono 18 czerwca 2009 r. podczas czyszczenia Obry. W odległości nieco ponad 200 m. od zamku nurkowie wyłowili z dna rzeki kamienny pocisk, który prawdopodobnie został wystrzelony 500 lat temu.

Kościół pw. św. Jana Chrzciciela

To najstarszy zabytek w mieście. Wybudowany został w 1479 r., czyli pięć lat po spaleniu poprzedniego kościoła pw. Krzyża Świętego przez wojska króla Węgier Macieja Korwina i księcia żagańskiego Jana II Szalonego podczas ich najazdu na Wielkopolskę w 1474 r. W połowie XVI w. ówczesny starosta Stanisław Myszkowski przekazał świątynię protestantom. Katolikom przywrócona została w 1604 r. przez kolejnego starostę Jana Zamoyskiego. Zdobiąca ją charakterystyczna dzwonnica z drewna wybudowana została dopiero 1835 r. Zastąpiła drewnianą wieże, która stała obok kościoła i spłonęła w 1824 r.

Ratusz płonął wiele razy

Pierwszy ratusz wybudowano na mocy przywileju Stefana Batorego z 1581 r. Spłonął w 1666 r. i został odbudowany cztery lata później. Zrekonstruowano stojącą przy nim wieżę, na której zamontowano zegar oraz gwiazdę i orła. W głównym budynku była sala narad, a także apteka, waga, skład soli i skarbiec. W trzech izbach - zwanych Piekło, Praca i Słowik - znajdowało się więzienie. Ratusz spłonął w 1731 r. W 1752 r. ukończono budowę nowego, ale i ten podzielił los poprzednika podczas wielkiego pożaru miasta 11 maja 1827 r. Rok później został odbudowany.

Gościli monarchów, wodzów i artystów

W czasach piastowskich zawitali tutaj m.in. cesarz Otton III oraz późniejszy cesarz Henryk II Pobożny. Po śmierci kanonizowany, do grona świętych nie dołączył za to, że w 1005 r. jego oddziały spaliły międzyrzecki gród. 24 stycznia 1574 r. mieszczanie i dostojnicy witali w Międzyrzeczu pierwszego elekcyjnego króla Henryka Walezego. W mieście nad Obrą gościli ponadto: królowie Władysław Jagiełło i August II Sas, ostatni mistrz krzyżacki i późniejszy książę Prus Albrecht Hohenzollern, car Piotr I. Natomiast w listopadzie 1806 r. zatrzymał się tutaj Napoleon.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska