Handlowcy z bazaru w Słubicach martwią się o nowe targowisko

- Zostanie zakopany - uspokaja szef Stowarzyszenia Handlowców Targowisk Miejskich w Słubicach Odra Paweł Sławiak. - Mamy już zgodę Lukoilu - dodaje.

Grupa handlowców zaalarmowała nas, że może dojść do wstrzymania prac przy odbudowie bazaru. Twierdzili, że stowarzyszenie kupców, które podjęło się realizacji tej inwestycji nie dogadało się z Lukoilem, który jest właścicielem stacji. To właśnie tam znajduje się zbiornik z gazem, przez który handlowcy mieli ogrom problemów.

Będzie bezpiecznie

Gdy zaczęli starać się o odbudowę bazaru (spłonął ponad dwa lata temu) okazało się, że obecne przepisy nie pozwalają na to, żeby w tak bliskim sąsiedztwie targowiska znajdował się zbiornik z gazem. Wyjścia były dwa: albo zmniejszyć bazar o prawie połowę (żeby zachować wymagane przepisami odległości) albo porozumieć się z właścicielem stacji i przenieść zbiornik. Gdy w ub. roku rozpoczęto prace na bazarze porozumienia z Lukoilem jeszcze nie było. Starostwo powiatowe mogło więc wydać jedynie pozwolenie na pierwszy etap budowy. Właśnie dobiega on końca.

- Co dalej? - denerwują się niektórzy handlowcy. - Wpłaciliśmy pieniądze na odbudowę (bazar kupcy finansują sami - przyp. red.), ma już ruszać drugi etap, a tymczasem nie ma jeszcze nawet złożonych dokumentów w starostwie, żeby uzyskać pozwolenie na dalsze prace - narzekali. - Boimy się, że nasze pieniądze mogą przepaść, bo bez zgody Lukoilu na przeniesienie zbiornika, nic nie zrobimy - tłumaczyli.

Wicestarosta Tomasz Pisarek przyznał, że wniosku o pozwolenie na budowę rzeczywiście jeszcze nie ma, ale według jego wiedzy sprawa z Lukoilem została już załatwiona.

Potwierdził to nam szef stowarzyszenia P. Sławiak. - Mamy już zgodę Lukoilu, która jest efektem, zawartego wcześniej porozumienia trójstronnego pomiędzy Lukoilem, stowarzyszeniem i wykonawcą firma Tomex - mówił. - Zgodnie z tym zbiornik będzie zakopany, co gwarantuje bezpieczeństwo - podkreślał. Koszty pokryją po połowie bazarowicze i właściciel stacji. W jego interesie także jest to, żeby bazar funkcjonował, bo Niemcy przyjeżdżający na zakupy na targowisko przy okazji zaopatrują się także w benzynę na sąsiedniej stacji.

P. Sławiak zapowiedział, że stowarzyszenie lada chwila złoży wniosek o pozwolenie na budowę drugiego etapu. - Przygotowujemy właśnie potrzebne dokumenty - dodał.

Zgodnie z harmonogramem

Zapewnił też, że budowa idzie do przodu zgodnie z harmonogramem. - Właśnie wylewana jest płyta betonowa - opowiadał. Prace te mają zakończyć pierwszy etap. Wcześniej wkopano w ziemię wszystkie potrzebne instalacje: prąd, wodę, kanalizę. - Kolejny etap to stawianie pawilonów - mówił P. Sławiak. Na razie jest zgoda na postawienie pawilonów od strony ul. Sportowej do drogi przeciwpożarowej, czyli do bezpiecznej granicy ze stacją benzynową.

- Dalsze pawilony będzie można stawiać po zakopaniu zbiornika z gazem - tłumaczył.

Kiedy to nastąpi? - Na razie przeszkadza nam zbyt wysoki stan wody w Odrze - wyjaśnił P. Sławiak. - Mamy nadzieję jednak, że wkrótce uda się to zrobić - dodał.
Handlowy planują przenieść się na nowy bazar w połowie września, a całą inwestycję łącznie z parkingami zakończyć w listopadzie.