- Sytuacja może wydawać się zabawna, ale wcale taka nie była. Rozpędzony koń mógł komuś zrobić krzywdę, poza tym zaprzęg bez trudu zniszczyłby np. samochód. Lepiej też nie myśleć, co by się stało, gdyby zwierzę wbiegło w grupę ludzi - mówiła nam wczoraj Dorota Dąbrowska z wydziału prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Do akcji ruszyli policjanci z miejscowego komisariatu. Namierzyli konia z wozem, fachowo go zatrzymali i... przywiązali solidnie, by nie oddalił się, gdy oni będą poszukiwać właściciela. - Udało się to szybko, bo Witnica to małe miasto. Pan odpowie za niezachowanie ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia oraz złamanie przepisów o bezpieczeństwie ruchu drogowego. Może dostać 3 tys. zł grzywny - mówi D. Dąbrowska.
Udało się nam dowiedzieć, że policjanci, którzy złapali konia nie są wielkimi fanami westernów, nie mają tez kowbojskich spodni. - Po prostu byli na służbie i tyle - usłyszeliśmy wczoraj w witnickim komisariacie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?