Słubfurt wymyślił 10 lat temu niemiecki artysta Michael Kurzwelly. Uznał, że Odra sztucznie dzieli Słubice i Frankfurt, a granice są przede wszystkich w głowach ludzi.
- Tak wcale nie musi być - uważa. Dlatego latem w Słubfurcie będą wybory komunalne. Studenci kulturoznawstwa z Viadriny, gdzie Michael ma seminarium o Słubfurcie, przygotowali konstytucję. Każdy będzie mógł stworzyć własną partię, nawet dzieci.
Warunek: musi ona składać się po połowie z mieszkańców Słubu i Furtu, żeby ludzie po obu stronach Odry myśleli o Słubicach i Frankfurcie jak o jednej przestrzeni miejskiej.
- Kto ma zadecydować o przyszłości naszego miasta, jeżeli nie my, obywatele Słubfurtu?- pyta Michael. - Powinniście sami wziąść sprawy w nasze ręce, poszukać wspólników w dzielnicach Słub i Furt, którzy mają podobne zdanie co my i razem z nimi stwórzyć własną partię - zachęca. Od 20 kwietnia do 30 maja można złożyć wniosek o rejestrację własnej partii politycznej. Od 15 czerwca będzie kampania wyborcza, a 11 lipca słubfurtczycy pójdą do urn. Lokale wyborcze będą w dzielnicy Słub: na dziedzińcu Collegium Polonicum i w dzielnicy Furt: dom studencki Fforst na Forststraße. Dzień później na pierwszym posiedzeniu zbierze się słubfurcki parlament.
Słubfutrczycy uruchomili już własną infolinię. Można dzwonić pod numer 0049 335 6641181 lub 0049 171 266 8747 lub pisać maile na adres: arttrans(et)arttrans.de
Zgłoszenia partii przyjmują: w ratuszu w Furcie Michel Garand - 0049 335 552 1330 i w ratuszu w Słubie- Anna Ginter 0048 95737 20 64.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?