W placówce od kilku lat hodowane są zwierzęta. Mają tam króliki, wiewiórkę, papugi, żółwia, a na wybiegu kaczki, gęsi czy perliczki. - Mieliśmy także kozy, ale przekazaliśmy je zaprzyjaźnionemu gospodarzowi, bo tutaj zrobiło się za ciasno - opowiada Jadwiga Kościółko, dyrektor placówki. - Dzień zwierząt obchodzimy od sześciu lat, zawsze 11 maja.
Lepsze niż telewizor
Jak zapewnia, kontakt ze zwierzętami pomaga w wychowywaniu dzieci. - To dla nich odskocznia od telewizji, komputera. Zresztą wielu z nich nie ma w domach własnych zwierzątek - mówi dyrektor. - A tutaj każda grupa ma dyżury przy nich. Wspólnie z woźnymi je dokarmiają.
To największa frajda dla przedszkolaków. Te młodsze zajmują się zwierzętami trzymanymi w budynku, starsze opiekują się tymi z podwórka.
Zapytaliśmy dzieci, które ze zwierząt lubią najbardziej. Okazało się, że suczkę o imieniu "Ruda". Bo ta jest bardzo milusińska. Uwielbia być głaskana przez swoich małych przyjaciół.
- Sama ją prowadzam do dzieci i pilnuję. Bo choć to pies mieszkający u nas od lat, to zachowujemy wszelkie środki ostrożności - zapewnia J. Kościółko. - Tak samo w przypadku innych zwierząt. One są pod stałą opieką weterynarzy z naszej sławskiej lecznicy. Zresztą dla bezpieczeństwa nie przyjmujemy zwierząt niewiadomego pochodzenia.
Rodzice się godzą
Każdy z rodziców, nim pośle dziecko do przedszkola, wypełnia ankietę, w której pisze, czy jego pociecha może mieć kontakt ze zwierzętami. Na 160 maluchów tylko jeden rodzic nie wyraził na to zgody.
A zaczęło się od rybek, które kiedyś były w klasach. Z czasem pojawiły się kolejne zwierzęta, ale dla nich przygotowano specjalne klatki w jednym z bocznych korytarzy. Można do nich wchodzić tylko pod opieką dorosłych. Jest tam też kolekcja jajek, począwszy od strusiego, po przepiórcze. - Nasze dzieci mają kontakt nie tylko z tymi czworonogami, które mieszkają u nas - mówi dyrektorka. - Jeździmy też na rancho do Lubiatowa i dokarmiamy zwierzęta w lesie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?