Pracownicy prawdopodobnie zatruli się gazem. - To substancja, w której są transportowane elementy do produkcji. Według fabryki jest to gaz, który nie szkodzi - mówi prokurator Domarecki.
Jak dowiedzieliśmy się, wczoraj po południu do szpitala zgłosiło się kilkunastu pracowników TPV. - Mieli różne dolegliwości, ale nie stwierdziliśmy żadnego zatrucia. Nikogo nie przyjęliśmy do szpitala - poinformował nas Piotr Dębicki, dyrektor ds. medycznych.
Sanepid wstrzymał produkcję. - Zamknęliśmy produkcję, bo pracownicy TPV poczuli się źle - informuje wicedyrektor gorzowskiego sanepidu Danuta Kozera. Sanepid prowadzi czynności wyjaśniające. - Nie wiadomo, co było przyczyną złego samopoczucia pracowników TPV. Zakład próbuje to ustalić - powiedziała nam dziś po południu Anna Dańko z sanepidu.
To kolejne przypadki złego samopoczucia pracowników TPV po zatruciach, do których doszło trzy dni temu. Prokuratura połączyła obie sprawy i sprawdza je pod kątem wypadku przy pracy.
Z rzecznikiem TPV nie udało nam się skontaktować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?