Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Postawimy rzeźbę na budynku filharmonii

Tomasz Czyżniewski 0 68 324 88 34 [email protected]
Płaskorzeźba miałaby znaleźć się na ścianie frontowej budynku
Płaskorzeźba miałaby znaleźć się na ścianie frontowej budynku fot. marek Marcinkowski
Przełom w sprawie pomnika upamiętniającego walki uliczne 30 maja 1960 r. Najnowsza propozycja to płaskorzeźba na frontowej ścianie dawnego domu katolickiego.
Płaskorzeźba miałaby znaleźć się na ścianie frontowej budynku
Płaskorzeźba miałaby znaleźć się na ścianie frontowej budynku fot. marek Marcinkowski

Płaskorzeźba miałaby znaleźć się na ścianie frontowej budynku
(fot. fot. marek Marcinkowski)

To o ten gmach 30 maja 1960 r. walczyli zielonogórzanie z oddziałami milicji. - To był największy zryw mieszkańców miasta przeciwko komunistycznej władzy. Ludzie dopominali się o swoje prawa - tłumaczy prof. Jan Konrad Stawiarki, który dziś w muzeum przedstawił nową koncepcję upamiętnienia wydarzenia.

Budynek pomnikiem

Prof. Stawiarski proponuje, by przerobić front budynku na pamiątkowy obelisk. - Nie ma co stawiać osobnego pomnika lub obelisku na placu - tłumaczy. - Trzeba wykorzystać istniejący gmach. Pomiędzy oknami, do wysokości pierwszego piętra, można umieścić cztery płaskorzeźby. Oczywiście trzeba będzie rozstrzygnąć, co ma się na nich znaleźć.
Na ten temat wywiązała się godzinna dyskusja. Problemem, na które w najbliższym czasie trzeba będzie znaleźć odpowiedź, jest pytanie: czy na płaskorzeźbie powinna znaleźć się lista 182 zielonogórzan skazanych za udział w walkach.
- To byłoby pewnego rodzaju zadośćuczynienie za doznane krzywdy - uważa Tadeusz Dzwonkowski, dyrektor Archiwum Państwowego w Starym Kisielinie i współautor książki o tych wydarzeniach.

- Wolałbym coś bardziej symbolicznego - uważa Włodzimierz Bogucki, szef Rodziny Katyńskiej. - Ale sam pomysł jest świetny.
Natomiast Gerard Nowak przesunąłby płaskorzeźbę z frontu budynku na pustą ścianę od strony parkingu, gdzie mogłaby nabrać bardziej monumentalnego charakteru.

Nad tym pracować będzie jednak specjalna komisja, która ostatecznie zaproponuje, gdzie tablice mają się znaleźć i co na nich umieścić. Wszyscy byli zgodni, że powinna tam być umieszczona sylwetka księdza Kazimierza Michalskiego, któremu władze zarzucały inspirowanie wydarzeń i usunęły go z miasta.

Powrót proboszcza

- Chciałbym poinformować, że zwłoki księdza proboszcza zostaną ekshumowane i pochowane przy konkatedrze, przed 50. rocznicą wydarzeń. Można powiedzieć, że wróci na swoje miejsce - zapowiedział mecenas Walerian Piotrowski, obrońca uczestników wydarzeń, który został szefem nowej komisji. Następne spotkanie za półtora tygodnia.

Walczyli o Dom Katolicki

69 lat temu, 30 maja 1960 r. doszło do największych antyrządowych wystąpień w historii Zielonej Góry. Poszło o dzisiejszy budynek filharmonii przy pl. Powstańców Wielkopolskich, który przed wojną należał do parafii ewangelickiej, a od 1945 był użytkowany przez katolików. Władza ludowa postanowiła odebrać budynek kościołowi, na co nie chcieli się zgodzić parafianie i zablokowali eksmisję. Milicja chcąc rozproszyć tłum użyła pałek i gazów łzawiących. Wierni bronili się rzucając kamieniami. W szczytowym momencie zajść wzięło udział ok. 5.000 zielonogórzan. Walki trwały do wieczora, a posiłki milicji ściągnięto z Gorzowa i Poznania. Tylko do 8 czerwca aresztowano 246 osób. Łącznie na kary więzienia skazano 182 osoby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska