Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oto jest tajemnicza... Ilua?

Dariusz Chajewski 0 68 324 88 79 [email protected]
Jarosław Lewczuk. 51 lat, absolwent archeologii na Uniwersytecie Warszawskim. Zainteresowania? Podróże i archeologia, archeologia i podróże
Jarosław Lewczuk. 51 lat, absolwent archeologii na Uniwersytecie Warszawskim. Zainteresowania? Podróże i archeologia, archeologia i podróże fot. Tomasz Gawałkiewicz
Rozmowa z Jarosławem Lewczukiem, zielonogórskim archeologiem.

- Dlaczego nie wierzy pan w odkrycie Ilui?
- Z tego co wiem nikt nie mówi o tym jako o pewniku.

- W takim razie inaczej... Dlaczego uważa pan, że małe jest prawdopodobieństwo, że w Parku Słowiańskim, na Wzgórzu Chrobry, odnaleziono Iluę?
- Rozpocznijmy od... początku, czyli od relacji Thietmara z wydarzeń roku 1000. 19-letni Otton III z Ratyzbony przez kraj Milczan i Dziadoszan dotarł do Gniezna. W drodze powrotnej kierował się na Magdeburg. Czyli te punkty są kluczowe dla naszej opowieści. Trasa, którą przemierzył nie jest znana. Zapewne starał się omijać nieprzebyte Bory Dolnośląskie od południa lub od północy pokonując mniej więcej 15-20 km dziennie.

- I pod Szprotawą nie było miejsca dla Ilui?
- A co to było ta cała Ilua? Kronikarz określił ją jako... miejsce. Nie jako gród lub obóz, ale tylko jako miejsce. Może się okazać, że Ilua to wcale nie to samo, co Ylavia, która pojawia się później. Przecież przez jakiś czas z tym określeniem utożsamiała się także Iłowa. Może okazać się, że jak w przypadku Calisii i Kalisza, to wcale nie musi być jednoznaczne. Wedle niektórych interpretacji Calisia leżała na południe od Karpat.

- Zwolennicy podszprotawskiej interpretacji tej historii twierdzą, że okoliczne wzgórza usiane są podobnymi grodowymi wzniesieniami.
- Skorupy znalezione podczas ostatnich badań są wczesno i późnośredniowieczne oraz nowożytne. Jednak trudno na tej podstawie coś wnioskować, gdyż prawdopodobnie istniało tam osadnictwo. Zresztą więcej niż "prawdopodobnie", gdyż to wymarzone miejsce. Jednak czy był tutaj gród? Musiałby mieć powierzchnię 4,5 ha. Dla kogo? Po co? W tamtych czasach ludzie myśleli bardzo racjonalnie.
- Co mówiły wyniki wcześniejszych badań?
- Na początku lat 80. minionego wieku podszprotawskie górki zostały zbadane i to raczej przez geologów niż archeologów. Jak stwierdzili wzniesienia są tworami naturalnymi i w pradolinie Bobru znajdować się powinny. Na tym wzgórzu zwanym Chrobry jest rozległe wypłaszczenie, nie ma natomiast śladów ani wałów, ani majdanu.

- Gdzie zatem jest gród? Jeśli nawet nie Ilua to pierwszy gród szprotawski?
- W 1996 roku robiono spore próby wykopaliskowe przy okazji przygotowań do obchodów tysiąclecia zjazdu gnieźnieńskiego. Wyspa na Bobrze była bowiem dobrze opisana i tutaj powinien gród się znajdować. Szukałem także w okolicy kościoła św. Andrzeja. Szprotawa jest bardzo ciekawa z punktu widzenia archeologicznego, ale wydaje mi się, że przede wszystkim ze względu na okres późniejszy. A jest bardzo słabo rozpoznana.

- Skąd zatem ta desperacja w poszukiwaniach, dlaczego o Ilui mówimy nawet, że jest... polską Troją?
- Przed laty każdy archeolog chciał znaleźć jakąś kulturę i zapisać się w annałach. O to jednak naprawdę już trudno. Pozostały grody i każdy chce teraz jakiś znaleźć. Nie jest to zresztą jakąś wielką sztuką, tylko w Lubuskiem mamy ich dobrą setkę.

- Gdzie zatem jest Ilua? Którą drogą szedł Otton III? Gdzie spotkał się z Bolesławem Chrobrym?
- Może szedł przez Gubin, a może przez zasieki. Wspominałem o Iłowej Żagańskiej. Tam były dwa grody. Niestety Niemcy zniszczyli je przy okazji budowy autostrady. Stąd naprawdę trudno jest wskazać palcem na jedno miejsce i powiedzieć: oto jest Ilua...

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska