Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Szprotawie nie będzie obwodnicy?

Marzena Wróbel (Radio Zachód)
Na wtorkowe spotkanie do ratusza przyszło ok. 200 osób. Każdy był żywo zainteresowany sprawą obwodnicy.
Na wtorkowe spotkanie do ratusza przyszło ok. 200 osób. Każdy był żywo zainteresowany sprawą obwodnicy. fot. Marzena Wróbel
Spór wokół miejskiej obwodnicy trwa kilka lat. Inwestor, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Zielonej Górze traci cierpliwość. - Nie będzie porozumienia - nie będzie obwodnicy - zapowiada.

Na wtorkowe spotkanie do szprotawskiego ratusza w sprawie obwodnicy przyszło ok. 200 osób. Dyskusja była bardzo gorąca jednak nie doprowadziła do ostatecznego rozstrzygnięcia, który wariant budowy obwodnicy zostanie wybrany: tzw. południowy zakładający budowę trasy przez Henryków, czy północny przecinający część terenów inwestycyjnych na byłym lotnisku w Wiechlicach.

Troska o dzięcioła

- Koncepcja przygotowana przez GDDKiA (wariant północny - przyp. red.) przechodzi daleko za zabudowaniami, nie koło naszych domów - przekonywała Dorota Purzycka-Szafert ze związku pracodawców. - Jeśli przyjmiemy wariant samorządowy - południowy - obwodnicę będziemy mieli za oknem!
- Jestem za wariantem samorządowym - mówił Witold Załęcki. - Wariant zaproponowany przez GDDKiA doprowadzi do wycinki ponad 12 hektarów lasów, spowoduje zniszczenie gruntów ornych i systemu melioracyjnego. Poza tym budowa tej obwodnicy będzie kosztować kilkanaście milionów mniej niż wariant zaproponowany przez GDDKiA. Ludzie opamiętajcie się!
Wtorkowe konsultacje społeczne w sprawie budowy szprotawskiej obwodnicy przerodziły się w spór o to, który wariant obwodnicy bardziej zaszkodzi miejscowej faunie i florze. Jak przekonywali przeciwnicy wariantu północnego, po wybudowaniu drogi przecinającej pas startowy na lotnisku w Wiechlicach, zwierzęta żyjące w tych okolicach będą musiały szukać nowych dróg migracji. - To jest wilk szary, to dzięcioł czarny, a to błotniak stawowy - pokazywała na slajdach Iwona Prokop z urzędu miasta w Szprotawie. - Są to zwierzęta pod ochroną, które żyją na naszym terenie.
- Migracja tych zwierząt odbywa się korytarzem ekologicznym, który jest usytuowany wzdłuż potoku Kościuszko - przekonywał ekolog i leśnik, Jan Ryszawy. - Zwierzęta przyzwyczaiły się do tych dróg.

Zachować równowagę

Te argumenty nie przekonywały jednak zwolenników wariantu północnego. - Te dzięcioły są ważne, ale najważniejsi jesteśmy my ludzie, nasze dzieci i nasze rodziny - podkreślała D.Purzycka-Szafert.
- Zwierzęta będą tak samo zagrożone przy budowie wariant północnego jak i południowego - mówił radny Andrzej Skawiński. - Tu trzeba znaleźć optymalne rozwiązanie dla zachowania równowagi pomiędzy ochroną przyrody, a rozwojem człowieka.
Spotkanie trwało kilka godzin. I tym razem nie udało się wypracować porozumienia w sprawie budowy obwodnicy. Teraz ma powstać raport dotyczący oddziaływania na środowisko wariantu północnego i południowego budowy obwodnicy.
Konflikt pomiędzy mieszkańcami nie może jednak trwać w nieskończoność. - Mamy określony program i finansowanie - mówił Sławomir Ratajczak z GDDKiA. - Jeśli nie zamkniemy tego tematu w najbliższym czasie, to odstąpimy od budowy obwodnicy Szprotawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska