Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzice małej Hani spełnili obietnicę, którą dali sobie i córeczce

Katarzyna Borek 0 68 324 88 37 [email protected]
Hani już z nami nie ma, ale jej blog cały czas żyje. Łączy ludzi starających się ratować życie innych maluszków. Możesz im przekazać 1 proc. swojego podatku.
Hani już z nami nie ma, ale jej blog cały czas żyje. Łączy ludzi starających się ratować życie innych maluszków. Możesz im przekazać 1 proc. swojego podatku. fot. Monika Tarwacka
Malutka Hania Wesołowska z Zielonej Góry dzielnie walczyła z białaczką. Przegrała. Ale to dzięki niej przy klinice, w której się leczyła, powstaje właśnie plac zabaw dla chorych dzieci.
- Wierzę, że moja córeczka to wszystko widzi i że bardzo jej się plac zabaw podoba - mówi mama Hani, pani Wioletta
- Wierzę, że moja córeczka to wszystko widzi i że bardzo jej się plac zabaw podoba - mówi mama Hani, pani Wioletta

- Wierzę, że moja córeczka to wszystko widzi i że bardzo jej się plac zabaw podoba - mówi mama Hani, pani Wioletta

Na pewno pamiętacie 3-letnią Hanię Wesołowską. Wielokrotnie pisaliśmy o niej w "GL". Prosiliśmy Was o pieniądze na jej leczenie w klinice onkologicznej we Wrocławiu. Ta malutka dziewczynka m.in. właśnie tam dzielnie walczyła z białaczką - do 6 grudnia 2008 roku…

Na jej koncie w fundacji zostały jednak pieniądze. Rodzice Hani dobrze wiedzieli, co z nimi zrobić.

- Podczas leczenia obiecaliśmy i sobie, i Hani, że jak wyjdzie z choroby, to zrobimy koło klinki plac zabaw z prawdziwego zdarzenia - opowiada pani Wioletta, mama dziewczynki. Gdy się lepiej czuła, jeździły pobawić się do parku, bo przy szpitalu stał tylko jeden plastikowy słonik.

Teraz jednak dzieci, które spędzają w klinice długie tygodnie a nawet miesiące, będą miały gdzie się bawić w przerwach wolnych od badań i brania leków. Bo rodzice Hani właśnie spełniają swoją obietnicę. Przy szpitalu już stanęły karuzela, huśtawki, "bujaczek" dla maluchów. Wszystkie piękne, kolorowe i z atestami.

- Zrobimy tam jeszcze płotek, który będzie ograniczał zabawę do bezpiecznej strefy, gdzie nie jeżdżą karetki - opowiada mama. - I dostawimy jeszcze huśtawkę wagową. Taką, jaką moja córeczka bardzo lubiła. Wierzę, że Hania to wszystko widzi. I bardzo jej się podoba.
Uwieńczeniem dzieła będzie przymocowanie tabliczki, że jest to "Hanulkowy plac zabaw". Na pewno będzie tętnił życiem. Tak jak strona haniawesolowska.fotolog.pl. To pamiętnik dziewczynki - wzruszający, napisany przez samo życie - który brał udział w konkursie na Blog Roku 2008. Znalazł się w pierwszej dziesiątce pod względem popularności, na ponad 100 startujących blogów!

Warto przed wypełnieniem PIT-a zajrzeć na ten haninkowy blog. Stał się bowiem miejscem łączącym ludzi, którzy starają się ratować życie innych maluszków. W dziale "Hania poleca" znajdziecie informację o chorych dzieciach, które potrzebują pomocy i którym można przekazać 1 proc. podatku. Każda informacja jest sprawdzana i potwierdzana przez administratorkę pamiętnika Monikę Piotrowską.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska