Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adopcja jednak ze złamaniem prawa? Rodzice upośledzonego chłopca żądają 100 tys. zł i dożywotniej renty

(kk)
Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił dziś wyrok, który odmawiał odszkodowania za "oszukaną" adopcję.

Sąd skierował sprawę do ponownego rozpoznania. - Uznał, że musi być jeszcze raz dogłębnie zbadana. To dla nas niesamowite zwycięstwo - komentował dziś na gorąco Mariusz Ratajczak, adwokat rodziców.

Sprawa ze względu na swoją wyjątkowość wywołuje poruszenie w każdym sądzie, do którego trafi. Przypomnijmy. Joanna i Marcin (imiona zmienione) zdecydowali się na adopcję w Ośrodku Adopcyjno-Opiekuńczym w Zielonej Górze. We wniosku zaznaczyli m.in., że nie chcą dziecka z podejrzeniem choroby dziedzicznej. Ośrodek znalazł im sześciotygodniowego chłopca.

Trzy lata później lekarz zdiagnozował u niego porażenie mózgowe a prywatne śledztwo matki wykazało, że w biologicznej rodzinie dziecka choroby psychiczne mogły być dziedziczne. Problem w tym, że placówka w ogóle tego nie sprawdziła. Rodzice pozwali o odszkodowanie Skarb Państwa (w momencie adopcji ośrodek podlegał pod wojewodę). Ich adwokat twierdził, że pracownicy ośrodka zaniedbali swoje obowiązki i wprowadzili w błąd rodziców adopcyjnych. - W regulaminie ośrodka jest obowiązek sprawdzenia rodziny biologicznej. - tłumaczył Ratajczak.

Sąd I instancji oddalił powództwo. Uznał, że rodzice nie mogą żądać udzielenia tego typu "gwarancji" adopcyjnych ani ośrodek nie może ich udzielać. W apelacji adwokat podkreślał, że przecież w trakcie procesu sąd ustalił, że ośrodek zapewniał rodziców, że nie zachodzi podejrzenie, co do żadnej choroby dziecka. - Złożenie takiego oświadczenia daje podstawy do dochodzenia odszkodowania z tytułu działania niezgodnego z prawem - tłumaczy Ratajczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska