"Wschowa 1706" to książka historyczna. Opowiada o wielkiej bitwie, która miała miejsce pod miastem. Walczyły wtedy wojska saksońskie z rosyjskimi przeciwko szwedzkim. Starcie zakończyło się wygraną Szwedów i przechyliło szalę wygranej w wojnie.
Chcą poznać Wschowę
Naukowiec przyjechał do Wschowy na zaproszenie muzeum. W podróży dowiedział się, że jego dzieło zostało uznane za najlepszą książkę minionego roku w kategorii publikacji historycznych. - Wszystko wzięło się od tego, że na 300 rocznicę tej bitwy pisałem artykuł - opowiada O. Sjöström. - Ale w czasie zbierania materiałów okazało się, że jest wiele bardzo sprzecznych informacji. Dlatego stwierdziłem, że warto taką książkę napisać.
Jak przyznaje, nie spodziewał się, że książka odniesie taki sukces. - Wschowa nie jest zbyt popularna w Szwecji, ale mam nadzieję, że dzięki temu, co napisałem, będzie bardziej - dodaje Sjöström.
Wczorajsza wizyta była jego drugą we Wschowie. Wcześniej był, gdy pisał swoje dzieło. Ale przyjechał incognito. - Pisałem w tajemnicy - twierdzi. - Nie chciałem, żeby ktokolwiek wpływał na to, co powstaje.
Szlakiem wypraw króla
Chciał, żeby jego książka była niezależna od Polaków, Niemców, Rosjan i Szwedów. Co ciekawe najwięcej materiałów o tej wielkiej batalii znalazł w Dreźnie. - Tam natrafiłem na mnóstwo osobistych przekazów uczestników tej bitwy - dodaje.
W samej Wschowie niewiele jest pozostałości tego wydarzenia. Pomimo tego młody naukowiec ze Szwecji został obwieziony wczoraj po miejscach szwedzkich potyczek w całej okolicy. Jak opowiadał, myśli o kontynuowaniu swojego dzieła.
Ucieszył się na wieść, że we Wschowie chcą, by jego książkę przetłumaczono. - Trochę to potrwa, ale spodziewam się, że w przyszłym roku. Na rocznicę bitwy pod Wschową, która przypada 13 lutego - mówi Leszek Marciniak, dyrektor Muzeum Ziemi Wschowskiej.
Choć historia w Szwecji nie jest popularna. - Tam czytają głównie kobiety, ale lubują się w kryminałach - mówi tłumacz Piotr Rębis. - Ale bardzo popularny jest Karol XII.
To on dowodził w bitwie pod Wschową. - Chcemy zachęcić do podróżowania szlakiem jego wypraw po Polsce - dodaje. - Wschowa byłaby jednym z istotnych przystanków.
We Wschowie, też liczą, że ta książka wypromuje miasto w Skandynawii. Także dlatego przed kilkoma laty hucznie świętowano obchody 300-lecia tego wydarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?