Zielonogórzanin pokonał rywala przez nokaut w 40 sekundzie i zabrał mu tytuł. Demolka zaczęła się już w 10 sekundzie, gdy po prawym sierpie Polaka, Taj padł na deski. Został wyliczony i gdy wstał, spróbował zaatakować kopnięciem na dół. Wtedy Makowski cios przepuścił i skontrował potężnym prawym prostym, po którym rywal się już nie podniósł. Tego nikt się nie spodziewał, a nasz mistrz napisał w sms-ie tuż po walce: - Nie wierzę w to, co zrobiłem!
Makowski przygotowuje się w Tajlandii do obecnego sezonu. W marcu ma zakontraktowany pojedynek o pas zawodowego mistrza świata w muay thai w Kopenhadze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?