Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Przytocznej będzie nowa przychodnia

Beata Igielska
Od przyszłego tygodnia rusza nowa przychodnia lekarska, która działać będzie pod skrzydłami szpitala w Skwierzynie.

O niepokojach pacjentów pisaliśmy 9 stycznia. Przypomnijmy, o tym, że część mieszkańców została od nowego roku bez opieki lekarskiej, poinformowała nas Czytelniczka. Problem zaczął się bowiem po tym, jak jedna z lekarek rodzinnych przeszła na emeryturę, a mający zastępować ją lekarz wycofał się z oferty. We wsi została tylko jedna przychodnia rodzinna, ale mogła ona przejąć zaledwie część pacjentów, bo na więcej nie zezwalają przepisy i limity z Narodowego Funduszu Zdrowia. Część mieszkańców musiała zacząć leczyć się prywatnie, ale nie każdego było na to stać.

Ruszają od poniedziałku

Pomoc w otwarciu nowej poradni zaoferował szpital ze Skwierzyny. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że placówce udało się wynegocjować kontrakt z NFZ. Zorganizowana jest też kadra lekarska i pielęgniarska, więc od początku lutego nowa przychodnia rusza pełną parą. - Od poniedziałku do piątku pacjentów przyjmować będzie dwóch internistów, lekarz ogólny oraz pediatra. Personel pielęgniarski będzie m.in. szczepił dzieci - mówiła nam wczoraj Marzena Kucharska z zarządu szpitala.

Pacjenci, którzy chcą zapisać się do nowej przychodni, mogą pobierać deklaracje w sąsiadującej z budynkiem aptece na ul. Głównej. Od poniedziałku druki będą też dostępne w poradni.

Będą leczyć się u siebie

Mieszkańcy nie kryją radości z otwarcia placówki. - W całym kraju grypa szaleje, a u nas nie ma kto jej leczyć. Mam starszego ojca, który często choruje. Jeżdżenie z nim do Skwierzyny na izbę przyjęć jest po prostu jak koszmar, bo w kolejce nieraz stoi tam chyba ze dwadzieścia osób - mówił nam wczoraj pan Krzysztof. M. Kucharska przyznaje, że od początku stycznia wielu pacjentów z Przytocznej przyjeżdża popołudniami i wieczorem właśnie do szpitala i tu szuka podstawowej pomocy, chociaż w miejscu tym powinny być przyjmowane tylko tzw. nagłe przypadki. - Przez ten tłok nieraz robi się nerwowa atmosfera wśród pacjentów, bo każdy chce być jak najszybciej przyjęty. Na szczęście od przyszłego tygodnia mieszkańcy Przytocznej będą mieli opiekę medyczną u siebie - mówi M. Kucharska.

Pomogła gmina

Od poniedziałku na pacjentów czekać będą na miejscu nie tylko lekarze, ale i odnowione pomieszczenia przychodni. 6 tys. zł na remont wyłożyła gmina. Za te pieniądze odmalowano ściany, położono płytki przy umywalkach, wymieniono oświetlenie i kaloryfery. - Wszystkie prace wykonaliśmy we własnym zakresie, dzięki czemu zaoszczędziliśmy na robociźnie. Jedynie termozgrzewalną wykładzinę kładła firma, która ma do tego uprawnienia. Zostało już tylko sprzątanie po remoncie i ustawienie mebli - mówił wczoraj Henryk Loba, szef gminnego zakładu gospodarki komunalnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska