Około godz. 10.30 między Ciborzem a Skąpem (pow. świebodziński) na drzewo wpadł samochód osobowy fiat siena prowadzony przez 51-letnią kobietę. Dwie osoby jadące nim zostały ranne, to 72-letnia kobieta i 55-letni mężczyzna.
Wezwano na pomoc wóz straży pożarnej, który jadąc do wypadku, tuż przed tym miejscem wpadł w poślizg. "Zakręciło" nim na jezdni i uderzył w stojącą przy drzewie rozbitą sienę. Ranny został jeden z członków ekipy strażaków.
Na pomoc wezwano karetkę pogotowia. Samochód medyczny dojeżdżając do miejsca wypadku na śliskiej drodze również wpadł w poślizg i uderzył w... pojazd strażacki.
Na szczęście pasażerom nic się nie stało, a do rannego strażaka wezwano helikopter. Trafił do zielonogórskiego szpitala. - Ma pęknięte dwa żebra - informuje oficer dyżurny wojewódzkiej straży pożarnej w Gorzowie Wlkp. mł. kpt. Robert Spławski.
Strażacy, którzy dotarli na miejsce potrójnej kraksy opowiadali o lodowisku na drodze. - Po godz. 12.00 jeszcze nie mogli ustać na asfalcie, tylko ślizgali się - mówi mł. kpt. R. Spławski.
- Do lecznic w Świebodzinie i Zielonej Górze zabrano również dwie osoby jadące peugeotem - mówi rzeczniczka świebodzińskiej policji sierż. Katarzyna Wrocławska.
Policja ostrzega. - Na drogach jest bardzo ślisko, szczególnie na bocznych trasach - informuje zastępca komendanta świebodzińskiej policji mł. insp. Sławomir Tomal.
Lód jest na asfalcie w tych miejscach, gdzie nie dochodzi słońce.
Wieczorem sytuacja zrobi się jeszcze trudniejsza. Roztopiona woda zamarznie i na trasach zrobi się ślizgawica.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?