Biblioteka pedagogiczna zostanie zamknięta

- To czarny wtorek dla zachodniopomorskiej oświaty - komentuje ten fakt Jerzy Kotlęga były zachodniopomorski kurator. Dziś radny sejmiku, który sprzeciwiał się takiemu rozwiązaniu. Oprócz filii w Choszcznie zamknięte zostaną także te w Chojnie, Kamieniu Pomorskim, Policach, Wałczu, Łobzie i Nowogardzie.
Z choszczeńskiej biblioteki korzystają głównie nauczyciele i studenci. Tylko w tym roku regularnie odwiedza ją ponad 500 osób z gmin Choszczno, Recz, Bierzwnik, Krzęcin, Pełczyce i Drawno. - Wychodzi na to, że teraz będą musieli jeździć aż do Szczecina - zastanawia się Eugeniusz Nykiel z Recza.

23 tys. książek

Wczoraj zajrzeliśmy do choszczeńskiej placówki. W statucie wyczytaliśmy, że gromadzone są tu głównie książki przeznaczone dla nauczycieli studiujących i zdobywających stopnie awansu zawodowego, głównie literatura pedagogiczna, socjologiczna, psychologiczna i nauk pokrewnych. Jest też czytelnia i centrum informatyczne. W ciągu kilkunastu minut do biblioteki zajrzało kilka kobiet. - Na szczęście w tym roku się bronię, ale gdyby taka decyzja zapadła trzy lata temu, to pewnie moje studia kosztowałby kilka tysięcy zł więcej - mówi pani Barbara. Jej zdaniem placówka powinna być utrzymana. Od Izabeli Szymczykowskiej, która pełni obowiązki kierownika dowiedzieliśmy się tylko tyle, że biblioteka liczy sobie ponad 50 lat i obecnie w jej posiadaniu jest ponad 23 tys. książek. W sprawie likwidacji kieruje nas do Urszuli Pańki, dyrektorki Zachodniopomorskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli w Szczecinie.

Robili badania

- Jeśli w Choszcznie jest zapotrzebowanie na taką placówkę, to samorząd powinien zabiegać o to by coś takiego istniało - tłumaczy nam U. Pańka. Dodaje, że nim zaakceptowała taką decyzję przeprowadziła badania z których wynika, że z biblioteki korzysta niewiele ponad 10 proc. nauczycieli z powiatu choszczeńskiego. Sama też jest nauczycielką. - To decyzja trudna i zapewne moje środowisko jej nie zaakceptuje, ale jeszcze raz podkreślam, że niezasadne staje się jej utrzymywanie przy tak nikłym zainteresowaniu nauczycieli - podkreśla. Zdradza, że roczny koszt utrzymania choszczeńskiej placówki przekracza 100 tys. zł. Uspokaja, że cały księgozbiór zostanie w Choszcznie. Czy będzie uaktualniany? Tego już zapewnić nie może. - My też robiliśmy badania i we wszystkich gminach otrzymaliśmy jednoznaczną opinię, że biblioteka jest potrzebna i powinna być utrzymana - mówi Barbara Naskręt, szefowa choszczeńskiego oddziału ZNP. Zapewnia, że taką opinię wysłała do sejmiku. Przeciwko takiemu rozwiązaniu była również komisja oświaty sejmiku. - Tu przede wszystkim chodzi o młodych ludzi, którzy pozbawieni zostaną szansy na naukę w nowoczesnej szkole - podkreśla J. Kotlęga. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że księgozbiór ma trafić do Miejskiej Biblioteki Publicznej w Choszcznie lub do jednej z choszczeńskich szkół. Do tematu wrócimy.