Od 34 lat klub działa przy Zespole Szkół w Bobowicku. Od samego początku należy do niego emerytowany piekarz Kazimierz Myślicki, który oddał już 106 litrów krwi. Krwiodawcą został 46 lat temu.
- Pierwszy raz oddałem krew dla żony, która przeszła ciężką operację. I tak już zostało - opowiadał nam w sobotę wieczorem podczas spotkania krwiodawców z Bobowicka i okolic
Bo chcą pomagać
K. Myślicki ma 70 lat. Od 2006 r. nie oddaje już krwi ze względu na wiek. O następców nie musi się jednak martwić. Do klubu należy blisko 80 uczniów miejscowych szkół średnich i studentów. Np. student Łukasz Kozdra z Bobowicka, który oddał już 4,5 litra krwi. Krwiodawcą został będąc uczniem szkoły w Powodowie. Teraz studiuje we Wrocławiu, ale raz na trzy miesiące oddaje krew w międzyrzeckim szpitalu. Podobnie jak uczeń Zespołu Szkół Budowlanych Igor Cybulski. - Ojciec mnie namówił. Kiedyś należał do tego klubu - mówi.
Dlaczego zostali krwiodawcami? - Chcemy pomagać innym - odpowiadają Bartek Dębowski z Zespołu Szkół Rolniczych i absolwent Zespołu Szkół Ekonomicznych Mariusz Kiełkowski.
Młodzieży coraz więcej
Podczas sobotniego spotkania krwiodawcy uczcili minutą ciszy pamięć założyciela klubu Czesława Mikołajczyka. Teraz do klubu należy około 150 osób. W br. oddali 60 litrów tego bezcennego leku.. To jeden z sześciu klubów HDK w rejonie Międzyrzecza. Pozostałe działają przy jednostkach wojskowych w Międzyrzeczu i Skwierzynie, przy zarządzie rejonowym PCK, w technikum leśnym w Rogozińcu i w seminarium duchownym w Paradyżu.
- Bardzo nas cieszy rosnąca liczba młodzieży. To ważne, gdyż żaden preparat nie zastąpi krwi - mówi przewodniczący zarządu rejonowego PCK Ryszard Wojniusz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?