Radny Zenon Oleszewski (Forum Samorządowe) zażarcie zaprotestował przeciwko podwyższeniu wynagrodzenia dla burmistrza Romana Pogorzelca, wyliczając jego największe "grzechy".
- Wypłacił 450 tysięcy złotych przedsiębiorcy z tytułu likwidacji giełdy towarowej. Na targowisku miasto straciło prawie milion. Burmistrz mógł kupić zamek i pałac, a nie zrobił tego. Burmistrz bez przerwy i bez uzasadnienia zmienia budżet, niezgodnie z prawem przekazał zasoby Pekomu dla Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej - grzmiał Z. Oleszewski.
A może niższe diety?
Miał także za złe przewodniczącemu rady Dariuszowi Grochli (Tobie i Miastu), że opowiada się za podwyżką wynagrodzenia burmistrza. D. Grochla odparł, że radny nie pierwszy raz manipuluje faktami. - Tylko ten, który nic nie robi, nie popełnia błędów - powiedział nam D. Grochla.- Kiedy Oleszewski kandydował na burmistrza, nie słyszałem, żeby chciał pracować za symboliczną złotówkę. Dlaczego radni nie zrezygnują z podwyżki swoich diet, skoro mowa o oszczędnościach - pytał przewodniczący.
W pewnym momencie radny Józef Szczotka złożył wniosek o przerwanie dyskusji. W tym samym czasie o zabranie głosu domagał się Franciszek Łuckiewicz (Forum Samorządowe). D. Grochla jednak nie udzielił mu głosu, uznając, że wcześniej zgłosił się J. Szczotka. - Pan jest człowiekiem nieuczciwym - krzyknął zdenerwowany Łuckiewicz do przewodniczącego.
Wniosek o przerwaniu dyskusji jednak nie zyskał aprobaty wszystkich rajców i po przerwie rozmowy wznowiono.
Trzynastu za
Tym razem głos zabrał Bogdan Hadryś (niezrzeszony), który wytknął burmistrzowi błędy dotyczące finansowania organizacji pozarządowych. Franciszek Łuckiewicz z kolei mówił o nadużyciach byłych kasjerek Pekomu, które otrzymały już wyroki. - To są pieniądze mieszkańców, a burmistrz nikogo nie ukarał - skwitował sprawę.
Burmistrza Pogorzelca zabrakło wczoraj na sesji. Niejako w jego imieniu głos zabrał jego zastępca Franciszek Wołowicz. - Kłamstwa, kłamstwa i jeszcze raz kłamstwa - stwierdził bez ogródek. - Niektórzy radni na okrągło powtarzają, że w naszym mieście afera goni aferę, że burmistrzom prokuratura nic nie robi, bo są chronieni, że w mieście bieda i głód - dodał.
Ostatecznie za podwyżką wynagrodzenia dla burmistrza za głosowało 13 radnych, pięciu było przeciw, a trzech wstrzymało się od głosu. Do tej pory burmistrz dostawał brutto 10.171,50 zł, po podwyżce dostanie - 10.972,50 zł.
- Rozważam skierowanie sprawy do sądu przeciwko panu Łuckiewiczowi - powiedział nam na koniec D. Grochla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?