Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnica rodzinnej zbrodni

(sc)
Dziś na rozprawie Jerzy O.  odwołał swoje poprzednie zeznania i nie przyznał się do winy.
Dziś na rozprawie Jerzy O. odwołał swoje poprzednie zeznania i nie przyznał się do winy. fot. Aleksander Majdański
Przed sądem okręgowym w Gorzowie Wlkp. rozpoczął się dziś proces 54-letniego mieszkańca jednej ze wsi z gminy Lubiszyn, który jest oskarżony o zamordowanie własnego ojca.

Jak przedstawiono dziś w akcie oskarżenia zbrodnia wydarzyła się w marcu 1996 roku. Sprawa wyszła jednak na jaw dopiero na wiosnę tego roku, kiedy to o rodzinnej tajemnicy opowiedziała policji wnuczka zabitego.

Jak opisał w akcie oskarżenia prokurator, ojciec kobiety miał dość znęcania się nad sobą i całą rodziną przez dziadka i powiesił go w jego mieszkaniu.

Przez 12 lat była to rodzinna tajemnica. Wszyscy myśleli, że dziadek popełnił samobójstwo pod wpływem alkoholu.

.

Oskarżony o zabójstwo został zatrzymany 4 czerwca i do dziś przebywa w areszcie. W śledztwie opowiedział ze szczegółami jak powiesił ojca. Dziś na rozprawie odwołał jednak tamte wyjaśniania.

- Myślałem, żeby zabić ojca, ale tego nie zrobiłem - powiedział dziś podczas procesu.

Dzisiaj przesłuchiwani będą także świadkowie, sąd obejrzy również film z wizji lokalnej nakręcony na miejscu zbrodni.

Oskarżonemu grozi 25 lat więzienia albo dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska