Wystarczy tylko mieć ubezpieczenie i skontaktować się z okulistą.
Szczególnie osoby w starszym wieku cierpią na zaćmę, czyli zmętnienie soczewki oka. Ale jak tłumaczą lekarze, zdarza się, że przypadłość ta atakuje i młodszych osób. Do tej pory pacjentów z zaćmą kierowano na zabieg do Poznania, Wrocławia albo do Zielonej Góry.
Kolejki oczekujących są tak duże, że na zabieg trzeba czekać nawet i półtora roku. Na dodatek, dla starszego człowieka podróż do odległego szpitala jest bardzo uciążliwa.
- Postanowiliśmy z tym skończyć i pomóc cierpiącym ludziom - mówi Marek Femlak, zastępca dyrektora 105. szpitala wojskowego. - Zakupiliśmy bardzo nowoczesny sprzęt i od listopada otwieramy pododdział okulistyczny. Rozpoczniemy w nim cotygodniowe zabiegi usunięcia zaćmy wykorzystując rewelacyjną metodę.
Zadzwoń i zapytaj
W pododdziale zabiegami usuwania zaćmy zajmie się trzyosobowa ekipa lekarska okulistów. Wsparcia udzieli specjalista Robert Leszek z kliniki okulistycznej 4. szpitala wojskowego we Wrocławiu.
- Zabiegi będą prowadzone dwa razy w tygodniu w piątki i soboty - informuje dr nauk medycznych Krzysztof Kopociński, okulista ze 105. - W pierwszej kolejności skorzystają pacjenci, którzy już zostali zakwalifikowani do operacji i czekają w kolejce. Wystarczy, żeby zadzwonić pod telefonem 0 68 470 78 71 w każdy wtorek i czwartek od 12.00 do 16.00. Po uzgodnieniu wizyty u okulisty muszą zgłosić się osobiście.
Wtedy wybierzemy soczewkę, zrobimy usg oka i wyznaczymy dokładny termin zabiegu. Pacjent jest jeszcze konsultowany przez anestezjologa, choć znieczulenie jest tylko miejscowe.
Szybko i pewnie
Zespół zakłada, że tygodniowo wykona ok. 15 zabiegów, ale jeżeli zajdzie taka konieczność, to zwiększy wydajność do 25.
- Operacje będą robione w ramach umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia i pacjent nie ponosi żadnych kosztów - zaznacza M. Femlak. - Mamy teraz jeszcze wolne miejsca na zabiegi 14 i 15 listopada, czekamy na zgłoszenia.
Zabieg trwa ok. 20 min. Polega na rozdrobnienie zmętniałej soczewki i wyssania jej, a następnie wstawienie nowej z polimeru. Nowością jest to, że nacięcie oka jest bardzo małe i po zabiegu zamykane jest bez szwów, a rehabilitacja trwa krótko. - To dopiero początek, mamy zamiar stopniowo wprowadzać kolejne zabiegi okulistyczne - zapowiada K. Kopociński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?