Turystyczną wizytówką Międzychodu są lasy i jeziora. W wielkopolskim krajobrazie to ewenement, ale podobnymi walorami kuszą turystów np. sąsiednie gminy z woj. lubuskiego. M.in. Pszczew i Przytoczna. Co zrobić, żeby letnicy przyjeżdżali jednak na Ziemię Międzychodzką? Odpowiedzi szukają urzędnicy oraz miejscowi fachowcy od turystyki.
- Nasza gmina może być turystyczną perłą regionu. Powinniśmy jednak opracować sztandarowy produkt, który będzie wyróżniać Międzychód w całej Wielkopolsce. Oprócz walorów przyrodniczych naszym atutem są lokalne osobliwości i tradycje ludowe - mówi szefowa referatu promocji Agnieszka Leśniewska.
Magnesem przyciągającym turystów mogą być jarmarki organizowane w Kamionnie przez miejscowych społeczników z fundacji na rzecz obchodów 750-lecia tej miejscowości.
- Imprezy odbywają się w ostatniej dekadzie września, a nam chodzi także o to, żeby wydłużyć sezon - tłumaczy pracownica magistratu Lidia Górna.
Po jarmarku na powidła
Podczas jarmarków mieszczuchy mogą zobaczyć m.in. Bery, czyli barwny korowód, który kolęduje po wsi w środę popielcową. I skosztować lokalnych przysmaków. Np. smażonego sera, ciastek ze skwarek i pierogów. Imprezy odbywają się jednak tylko raz w roku i trwają kilka godzin. Jak zatrzymać turystę na dłużej?
- Nasz lokalny produkt turystyczny ma się składać z pakietu rozmaitych ofert i usług. Goście mogą zwiedzić przy okazji Dolinę Kamionki i skansen w Mniszkach, gdzie w następnym dniu po jarmarku organizujemy smażenie powideł. Przy okazji mogą zobaczyć dawne sprzęty rolnicze i poznać folklor tych okolic - mówi Jacek Kaczmarek, który kieruje Centrum Edukacji Regionalnej i Przyrodniczej w Mniszkach.
A gdzie mają nocować wczasowicze? - Oczywiście w naszych kwaterach. Na terenie gminy mamy ich prawie trzydzieści. Nasi goście na nudę nie narzekają, bo do wyboru mają wędkowanie, wycieczki rowerowe, konne przejażdżki i wiele innych atrakcji - tłumaczy Jolanta Matalewska z Międzychodzkiego Stowarzyszenia Agroturystyki.
Promocja dzwignią turystyki
Pakiet usług trzeba wypromować. Przedstawiciele gminy i stowarzyszenia uczestniczą wprawdzie w rozmaitych targach turystycznych, ale to za mało. Reklamą międzychodzkich osobliwości i walorów rekreacyjnych muszą się zająć profesjonaliści.
- Jako gmina nie możemy pośredniczyć w sprzedaży usług. Dlatego po opracowaniu naszego produktu musimy nawiązać współpracę z agencjami turystycznymi, które będą go promować wśród swoich klientów - zapowiada A. Leśniewska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?