Przypomnijmy, że Władysław Rudowicz, powiatowy inspektor budowlany we wrześniu przerwał inwestycję, bo urząd nie został poinformowany o zmianie projektu.
Później zadzwoniła do redakcji oburzona Czytelniczka: - Ta sprawa powinna trafić do prokuratury, bo roboty trwają na gruncie rolnym To, co robi ksiądz jest dowodem na nierówne traktowanie obywateli względem prawa! Kowalskiemu oberwałoby się za taką samowolę! - nie kryła irytacji.
Trzeba legalizować
Informację potwierdził nam później Jerzy Rymaszewski, urzędnik starostwa, który w 2005 roku pozwolił na budowę na zasadzie zgłoszenia.
Jego zdaniem wykonany z żywic pomnik wysokości 20 metrów można było zaliczyć do tak zwanej małej architektury, a ta nie wymaga gruntu budowlanego. Z tą opinią nie zgodził prof. Tadeusz Biliński, fachowiec w dziedzinie prawa budowlanego, którego wypowiedź zacytowaliśmy we wtorek w tekście "Nielegalny pomnik Chrystusa Króla".
- Moim zdaniem ówczesny starosta powinien w ciągu 30 dni wnieść sprzeciw do decyzji Rymaszewskiego i ja bym tak postąpił - przyznaje Zbigniew Szumski, który funkcję starosty sprawuje od 2006 r. - Teraz, by dokonać legalizacji pomnika potrzebne jest odrolnienie gruntu, ale my nie mamy na to wpływu.
Gotowy na 22 listopada?
W kwietniu rada miasta podjęła uchwałę o zmianie planu przestrzennego zagospodarowania gminy, by grunt należący do parafii Miłosierdzia Bożego przeznaczyć na cele związane z kultem religijnym.
Tymczasem do dziś prace nad tym dokumentem się nie rozpoczęły, nie wyłoniono firmy, która miałaby się tym zająć. Na razie trwa zmiana studium, które ma być gotowe w kwietniu.
- Ksiądz powiedział, że woli umrzeć niż przerwać budowę. Wciąż planuje odsłonięcie największej na świecie figury Chrystusa 22 listopada tego roku - usłyszeliśmy wczoraj od jednego z parafian.
Rozmowa z Krzysztofem Tomalakiem, zastępcą burmistrza Świebodzina
Krzysztof Tomalak. Jest zastępcą burmistrza Świebodzina od 1998 r.
- Padają zarzuty, że Świebodzinem rządzi mafia.- To twierdzenie dużego kalibru. Władza została wybrana w wolnych wyborach i takie tezy służą wyłącznie podgrzaniu atmosfery. To jest pogląd bardzo nieuprawniony także w stosunku do mieszkańców. Mafia zabija ludzi, prowadzi nielegalne interesy, a ja chcę kategorycznie zaprzeczyć temu, że coś takiego ma miejsce w Świebodzinie.
To jest przerażająca wizja, jeśli będziecie w "Gazecie Lubuskiej" takie treści propagować, to w jakieś szaleństw popadniemy. Jeśli zaś zachodzą takie podejrzenia, to trzeba wołać prokuraturę i inne służby. Czy ja żyję na Sycylii? Tak nie jest i to nie jest możliwe w Polsce. Nie ma żadnej mafii, ludzie opanujmy się.
- Ale proszę powiedzieć, jak to możliwe, że radni, urzędnicy przez kilka lat przymykali oko na prowadzoną wbrew prawu potężną inwestycję, jaką jest pomnik Chrystusa Króla? - To nie są nasze kompetencje, tylko powiatowego nadzoru budowlanego. Parafia jest inwestorem i niech inwestor robi swoje. Ja mu nie pomogę i nie zaszkodzę.
- Nie jest tajemnicą, że budowę wspiera grupa lokalnych biznesmenów, podobnie jak to miało miejsce w przypadku budowy kościoła. Podobno jeden z nich już planuje budowę hotelu przy figurze.- Nic na ten temat nie wiem. Różne dziwne rzeczy słyszałem i może komuś zależy na wymyślaniu takich historii.
- Inspektorowi Rudowiczowi wybito szybę w aucie. Padają groźby, wystarczy wczytać się w forum internetowe.- Nie wiadomo, czy inspektorowi grożono w związku ze wstrzymaniem budowy pomnika. Nie wierzę w groźby, a jeżeli takie są to należy je zgłosić do prokuratury i to niezwłocznie. Mnie również grożono i to nie raz, natychmiast informowałem o tym policję.
- Powiatowy inspektor budowlany nie wyda zgody na prowadzenie budowy na gruncie rolnym, a o kształcie planu zagospodarowania przestrzennego decyduje właśnie gmina. W kwietniu rada miasta przyjęła uchwałę o zmianie tego planu. Kiedy nastąpi odrolnienie?- Jest wniosek księdza o zmianę planu zagospodarowania na jego działkę, która ma służyć kultowi religijnemu oraz sąsiednią, należącą do agencji nieruchomości rolnych, gdzie ma być prowadzona działalność usługowa. Z reguły procedura trwa rok czy półtorej, bo jest dość skomplikowana i wiąże się z wieloma uzgodnieniami. Na razie nie została wybrana firma, która zmieni ten plan i myślę, że na zakończenie tej pracy będziemy musieli poczekać około roku.
- Czy pomnik przyniesie splendor miastu? - Trudno powiedzieć. Mamy swoje inwestycje, swoje problemy.
- Ale budowa jest prowadzona na terenie miasta, w którym pełni pan funkcję zastępcy burmistrza.- Myślę, że na ten temat nie powinienem się wypowiadać, bo to nie moja sprawa.
- W uchwale budżetowej rada miasta zaplanowała 774 tysiące na parking i drogę przy pomniku Chrystusa Króla, więc trudno zaprzeczyć, że miasto nie angażuje się w to przedsięwzięcie.- Miasto nie angażuje w to przedsięwzięcie, parking i pomnik dwie różne rzeczy. A uchwała rady miasta została podjęta z zastrzeżeniem, że inwestycje te zostaną przeprowadzone dopiero po ukończeniu budowy pomnika.
- Dziękuję.
Komentarz
Równi wobec prawa?
Rozumiem upór księdza, który chce dokończyć swego dzieła. Na pewno nie brakuje mu wyobraźni i odwagi. Z drugiej strony nie dziwię się głosom ludzi, którzy apelują, by urzędnicy wszystkich obywateli traktowali tak samo. W państwie prawa nie ma miejsca na grupy uprzywilejowane.
Tymczasem zbierając materiał do artykułów dotyczących budowy nie raz nie mogłem doprosić się o odpowiedź na ważne pytania. Miałem wrażenie, że pewne kwestie związane z legalnością pomnika urzędnicy wolą... przemilczeć. Ani zielonogórscy ani gorzowscy inspektorzy budowlani nie chcieli na przykład odpowiedzieć na proste pytanie: czy można kontynuować budowę na gruncie rolnym.
To znaczy mówili. Dopóki nie usłyszeli, że chodzi o pomnik Chrystusa Króla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?