Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Umrze za... Chrystusa? (mp3)

Krzysztof Fedorowicz 0 68 324 88 19 [email protected]
Razem z głową, którą wyrzeźbił Mirosław Patecki, pomnik będzie liczył 33 metry. Ale gdy doliczymy jeszcze koronę, wysokość statuy zamknie się w 35 metrach i 30 cm!
Razem z głową, którą wyrzeźbił Mirosław Patecki, pomnik będzie liczył 33 metry. Ale gdy doliczymy jeszcze koronę, wysokość statuy zamknie się w 35 metrach i 30 cm! fot. Bartłomiej Kudowicz
- Ówczesny starosta powinien w ciągu 30 dni wnieść sprzeciw do decyzji urzędnika, który pozwolił na budowę figury Chrystusa jako małej architektury - przyznaje Zbigniew Szumski.

Przypomnijmy, że Władysław Rudowicz, powiatowy inspektor budowlany we wrześniu przerwał inwestycję, bo urząd nie został poinformowany o zmianie projektu.

Później zadzwoniła do redakcji oburzona Czytelniczka: - Ta sprawa powinna trafić do prokuratury, bo roboty trwają na gruncie rolnym To, co robi ksiądz jest dowodem na nierówne traktowanie obywateli względem prawa! Kowalskiemu oberwałoby się za taką samowolę! - nie kryła irytacji.

Trzeba legalizować

Informację potwierdził nam później Jerzy Rymaszewski, urzędnik starostwa, który w 2005 roku pozwolił na budowę na zasadzie zgłoszenia.

Jego zdaniem wykonany z żywic pomnik wysokości 20 metrów można było zaliczyć do tak zwanej małej architektury, a ta nie wymaga gruntu budowlanego. Z tą opinią nie zgodził prof. Tadeusz Biliński, fachowiec w dziedzinie prawa budowlanego, którego wypowiedź zacytowaliśmy we wtorek w tekście "Nielegalny pomnik Chrystusa Króla".

- Moim zdaniem ówczesny starosta powinien w ciągu 30 dni wnieść sprzeciw do decyzji Rymaszewskiego i ja bym tak postąpił - przyznaje Zbigniew Szumski, który funkcję starosty sprawuje od 2006 r. - Teraz, by dokonać legalizacji pomnika potrzebne jest odrolnienie gruntu, ale my nie mamy na to wpływu.

Gotowy na 22 listopada?

W kwietniu rada miasta podjęła uchwałę o zmianie planu przestrzennego zagospodarowania gminy, by grunt należący do parafii Miłosierdzia Bożego przeznaczyć na cele związane z kultem religijnym.

Tymczasem do dziś prace nad tym dokumentem się nie rozpoczęły, nie wyłoniono firmy, która miałaby się tym zająć. Na razie trwa zmiana studium, które ma być gotowe w kwietniu.

- Ksiądz powiedział, że woli umrzeć niż przerwać budowę. Wciąż planuje odsłonięcie największej na świecie figury Chrystusa 22 listopada tego roku - usłyszeliśmy wczoraj od jednego z parafian.

Rozmowa z Krzysztofem Tomalakiem, zastępcą burmistrza Świebodzina

Krzysztof Tomalak. Jest zastępcą burmistrza Świebodzina od 1998 r.

- Padają zarzuty, że Świebodzinem rządzi mafia.- To twierdzenie dużego kalibru. Władza została wybrana w wolnych wyborach i takie tezy służą wyłącznie podgrzaniu atmosfery. To jest pogląd bardzo nieuprawniony także w stosunku do mieszkańców. Mafia zabija ludzi, prowadzi nielegalne interesy, a ja chcę kategorycznie zaprzeczyć temu, że coś takiego ma miejsce w Świebodzinie.
To jest przerażająca wizja, jeśli będziecie w "Gazecie Lubuskiej" takie treści propagować, to w jakieś szaleństw popadniemy. Jeśli zaś zachodzą takie podejrzenia, to trzeba wołać prokuraturę i inne służby. Czy ja żyję na Sycylii? Tak nie jest i to nie jest możliwe w Polsce. Nie ma żadnej mafii, ludzie opanujmy się.

- Ale proszę powiedzieć, jak to możliwe, że radni, urzędnicy przez kilka lat przymykali oko na prowadzoną wbrew prawu potężną inwestycję, jaką jest pomnik Chrystusa Króla? - To nie są nasze kompetencje, tylko powiatowego nadzoru budowlanego. Parafia jest inwestorem i niech inwestor robi swoje. Ja mu nie pomogę i nie zaszkodzę.

- Nie jest tajemnicą, że budowę wspiera grupa lokalnych biznesmenów, podobnie jak to miało miejsce w przypadku budowy kościoła. Podobno jeden z nich już planuje budowę hotelu przy figurze.- Nic na ten temat nie wiem. Różne dziwne rzeczy słyszałem i może komuś zależy na wymyślaniu takich historii.

- Inspektorowi Rudowiczowi wybito szybę w aucie. Padają groźby, wystarczy wczytać się w forum internetowe.- Nie wiadomo, czy inspektorowi grożono w związku ze wstrzymaniem budowy pomnika. Nie wierzę w groźby, a jeżeli takie są to należy je zgłosić do prokuratury i to niezwłocznie. Mnie również grożono i to nie raz, natychmiast informowałem o tym policję.

- Powiatowy inspektor budowlany nie wyda zgody na prowadzenie budowy na gruncie rolnym, a o kształcie planu zagospodarowania przestrzennego decyduje właśnie gmina. W kwietniu rada miasta przyjęła uchwałę o zmianie tego planu. Kiedy nastąpi odrolnienie?- Jest wniosek księdza o zmianę planu zagospodarowania na jego działkę, która ma służyć kultowi religijnemu oraz sąsiednią, należącą do agencji nieruchomości rolnych, gdzie ma być prowadzona działalność usługowa. Z reguły procedura trwa rok czy półtorej, bo jest dość skomplikowana i wiąże się z wieloma uzgodnieniami. Na razie nie została wybrana firma, która zmieni ten plan i myślę, że na zakończenie tej pracy będziemy musieli poczekać około roku.

- Czy pomnik przyniesie splendor miastu? - Trudno powiedzieć. Mamy swoje inwestycje, swoje problemy.

- Ale budowa jest prowadzona na terenie miasta, w którym pełni pan funkcję zastępcy burmistrza.- Myślę, że na ten temat nie powinienem się wypowiadać, bo to nie moja sprawa.

- W uchwale budżetowej rada miasta zaplanowała 774 tysiące na parking i drogę przy pomniku Chrystusa Króla, więc trudno zaprzeczyć, że miasto nie angażuje się w to przedsięwzięcie.- Miasto nie angażuje w to przedsięwzięcie, parking i pomnik dwie różne rzeczy. A uchwała rady miasta została podjęta z zastrzeżeniem, że inwestycje te zostaną przeprowadzone dopiero po ukończeniu budowy pomnika.

- Dziękuję.

Komentarz

Równi wobec prawa?

Rozumiem upór księdza, który chce dokończyć swego dzieła. Na pewno nie brakuje mu wyobraźni i odwagi. Z drugiej strony nie dziwię się głosom ludzi, którzy apelują, by urzędnicy wszystkich obywateli traktowali tak samo. W państwie prawa nie ma miejsca na grupy uprzywilejowane.

Tymczasem zbierając materiał do artykułów dotyczących budowy nie raz nie mogłem doprosić się o odpowiedź na ważne pytania. Miałem wrażenie, że pewne kwestie związane z legalnością pomnika urzędnicy wolą... przemilczeć. Ani zielonogórscy ani gorzowscy inspektorzy budowlani nie chcieli na przykład odpowiedzieć na proste pytanie: czy można kontynuować budowę na gruncie rolnym.

To znaczy mówili. Dopóki nie usłyszeli, że chodzi o pomnik Chrystusa Króla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska