Mieszkańcy nie chcą Romów za sąsiadów

Obawiają się kradzieży i o bezpieczeństwo swoich dzieci. Domagają się, aby Romów przenoszono na peryferię miasta. W ratuszu nie kryją zaskoczenia tym protestem.

Do Dariusza Grochli, przewodniczącego rady miejskiej wpłynął protest podpisany przez 69 mieszkańców bloków przy ul. Okrzei 49 i 51. "Jesteśmy zbulwersowani takimi działaniami naszych władz, które polegają na tym, że w naszych okolicach umieścili najpierw stołówkę dla ludzi ubogich, a teraz w mieszkaniach socjalnych przy ul. Szkolnej lokują Romów.

Takie działania władz powodują dalszą dewastację i degradację tych i tak nie najciekawszych okolic" - piszą mieszkańcy w swoim proteście. Dalej podają, że mają z ostatniego czasu niezliczone przykłady kradzieży drzewek, włamań do samochodów, metalowych kratek ściekowych, wycieraczek.

Mieszkańcy spodziewają się, że po zakwaterowaniu Romów takich zdarzeń będzie więcej. Protestujący sugerują, że w innych miastach mieszkania socjalne znajdują się na obrzeżach, a ul. Okrzei wcale nie jest na peryferiach.

Bo wybiją mi okna

Wczoraj zapukaliśmy do drzwi niektórych z protestujących. Żadna z tych osób nie chciała z nami rozmawiać. - Nie mam czasu - słyszeliśmy i zatrzaskiwano nam drzwi pod nosem. Jeden z mieszkańców bloku, który nie chciał podać nazwiska, powiedział nam, że osobiście nie ma przeciwko Romom nic, więc listy nie podpisał.

W jednym z budynków przy ul. Szkolnej, w którym mają zamieszkać Romowie, chętnie wypowiada się pan E.K. - Dlaczego mam się bać Romów? Przecież kiedyś mieszkałem w sąsiedztwie z nimi przy ul. Jagiellońskiej, chodziliśmy razem do kościoła.

To prawda, że żarscy Romowie nie mają dobrej opinii, ale Polacy nie kradną? Nie jestem za tym, aby tworzyć getta gdzieś za miastem. Ale proszę nie podawać mojego nazwiska, bo życzliwi wybiją mi szyby w oknach.

Nie będzie getta

- Wiem, że Romowie mogą być uciążliwi, ale nie będziemy tworzyć getta albo taborów za miastem, to już rasizm - stwierdza Dariusz Grochla. - Spotkam się z protestującymi i zorientuję się o co tu chodzi.

- To jakaś ksenofobia, moim zdaniem taki protest jest niedopuszczalny. Miasto jest dla wszystkich mieszkańców i wszyscy bez względu na to, czy to są Romowie czy Polacy, mają prawo w nim mieszkać. W żadnym wypadku nie możemy tworzyć enklaw i wyrzucać Romów za miasto - stwierdził wczoraj burmistrz Roman Pogorzelec.