Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żary: Czym mam tu ogrzewać?

Janczo Todorow 0 68 363 44 99 [email protected]
- Przecież jestem lokatorem, nie zalegam z opłatami, a w komunalce nie chcą mi pomóc - zali się Marek Dzido.
- Przecież jestem lokatorem, nie zalegam z opłatami, a w komunalce nie chcą mi pomóc - zali się Marek Dzido. fot. Janczo Todorow
Marek Dzido ma problem - zbliża się sezon grzewczy, a grzejniki pozostaną zimne, bo odcięto mu dotychczasowy komin odprowadzający spaliny z piecyka gazowego.

Żaranin uważa, że to służby komunalne powinny wybudować nowy, w komunalce są odmiennego zdania.

Lokator zajmował przy ul. Czerwonego Krzyża pokój, a kuchnię miał na strychu. Wpadł na pomysł, by poszerzyć swoje lokum i za zgodą Pekomu zaadaptował na strychu puste pomieszczenia wokół kuchni na pokoje mieszkalne. A w kuchni zamontował piecyk gazowy, który ogrzewał kaloryfery. - Instalację piecyka wykonałem za zgodą Pekomu, nikt wtedy nie kwestionował tego. I tak minęło 16 lat - opowiada Marek Dzido.

Nie stać mnie

- Przez ten czas co roku były robione badania kominiarskie i nikt nie kwestionował tego piecyka. Teraz wyszło na jaw, że piecyk podłączony jest do kanału wentylacyjnego budynku. I z tego powodu kazano mi go odłączyć. Pismo w tej sprawie dostałem we wrześniu ubiegłego roku. Ale jak mogłem go odłączyć, skoro przyszła zima i trzeba było mieszkanie ogrzewać - pyta żaranin.

W kwietniu kominiarz zbadał instalację i orzekł, że do odprowadzenia spalin z piecyka musi być komin przechodzący przez strop i wystający nad dachem. - Mnie nie stać na budowę, a ponadto jestem lokatorem i zarządca musi mi zapewnić również możliwość ogrzewania mieszkania.

Niebawem zacznie się jesień, przyjdą chłody, a piecyk jest odłączony zgodnie z nakazem. Jak ma w tej sytuacji ogrzewać mieszkanie? Płacę regularnie czynsz, nie mam zaległości, niech więc służby komunalne wybudują komin - uważa M. Dzido.

Sprawa jest jasna

- Nie ma takiej możliwości - stwierdza Ryszard Suprynowicz, kierownik w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej. - Lokator musi na własny koszt wykonać nową instalację.

- Dziwię się, że ten pan zwraca się w takiej sprawie do "GL" - komentuje Edward Skobelski, prezes ZGM. - Przecież remonty są w kompetencji naszego zakładu, a nie gazety. Staramy się jak najszybciej uporać się z pracami remontowymi, w pierwszej kolejności wykonujemy te, które są związane z bezpieczeństwem mieszkańców.

A sprawa pana Dzido jest jasna - inspektor nadzoru budowlanego nakazał odłącznie piecyka od kanału wentylacyjnego, gdyż stwarza to zagrożenie dla pozostałych mieszkańców. A to, że lokator przez lata nielegalnie używał taką instalację, nie oznacza, że my również musimy się na to zgodzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska