Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z miłości do burz

Dariusz Chajewski
- Nigdy się nie bałem burzy - mówi Łukasz Wojtyła, młody ochroniarz z Zielonej Góry. - Wręcz przeciwnie. Kochałem i kocham nadal ten błysk, ten huk. To wspaniały spektakl natury.
- Nigdy się nie bałem burzy - mówi Łukasz Wojtyła, młody ochroniarz z Zielonej Góry. - Wręcz przeciwnie. Kochałem i kocham nadal ten błysk, ten huk. To wspaniały spektakl natury. fot. Paweł Janczaruk
Każdą wolą chwilę spędza przed komputerem. I wypatruje ofiar. Gdy polowanie dobrze rokuje wskakuje na rower i pędzi ile się w nogach. Chce zaczaić się i ustrzelić. Burzę.

Uwaga burza!

Uwaga burza!

* Nie wolno stać pod drzewami, gdyż niektóre z nich (np. lipy) bardzo łatwo przewodzą elektryczność,
* Należy odejść od wszelkich zbiorników wodnych, gdyż woda jest doskonałym przewodnikiem elektryczności,
* Gdy burza zastanie cię w szczerym polu, powinieneś przykucnąć, ale nie siadać na ziemi, a tym bardziej nie kłaść się na niej,
* Należy pozbyć się wszelkich metalowych przedmiotów, odejść jak najdalej od metalowych urządzeń, gdyż te przyciągają wyładowania elektryczne,
* Powinno się wyłączyć urządzenia elektryczne, gdyż mogą one zostać uszkodzone, a osoba przebywająca w ich pobliżu - porażona,
* Należy pozostawać w domu podczas burzy i nie wychodzić chyba, że jest to naprawdę konieczne,
* Trzymaj się z daleka od otwartych okien, drzwi, kominków, piecy, umywalek, wentylatorów i innych urządzeń elektrycznych podłączonych do prądu,
* Nie używaj telefonu,
* Nie używaj przedmiotów takich jak wędki, kije golfowe,
* Nie przenoś łatwopalnych materiałów w otwartych pojemnikach,
* Nie przebywaj w wodzie jak i w małych łódkach,
* Zostań w samochodzie, gdy jesteś w trakcie podróży; samochody są jednymi z bezpieczniejszych miejsc do ukrycia się; w przypadku uderzenia pioruna, prąd spłynie po karoserii, nie penetrując wnętrza,
* Poszukaj schronienia w budynku, jaskini, kanionie, jeśli nie ma w pobliżu schronienia należy unikać wysokich obiektów w okolicy,
jeżeli znajdujesz się w terenie poszukaj obniżeń terenu (wąwóz, dolina).
* Osoby przebywające w większej grupie powinny się rozproszyć,
* Jeżeli burza zaskoczy nas wysoko w górach, należy możliwie jak najszybciej schodzić na dół i nie chować się po drodze pod skalne wanty

- Nigdy się nie bałem burzy - mówi Łukasz Wojtyła, młody ochroniarz z Zielonej Góry. - Wręcz przeciwnie. Kochałem i kocham nadal ten błysk, ten huk. To wspaniały spektakl natury.

Pytam, czy nie jest przypadkiem piromanem.
- Nie, jestem łowcą burz - odpowiada z dumą.

Tam mają sprzęt

Jego ulubionym filmem jest oczywiście "Twister". Hollywoodzka bajka o maniakach, którzy uganiają się po całych Stanach Zjednoczonych polujących na tornada. W filmie jest wszystko - wspaniałe zdjęcia, miłość, piękna aktorka… Jednak on nie może oderwać oczu od sprzętu, który meteorologiczni myśliwi mają na samochodach.

On tylko przychodzi do domu natychmiast rzuca się do klawiatury i odpala stronę internetową, na której można śledzić doniesienia meteorologicznych radarów. Może jakaś burza nadchodzi. Gdy z ekranu wieje nudą bierze się za jedzenie obiadu. Ale zdarza się, że sytuacja wygląda obiecująco. A wtedy…

- Mam szansę przewidzieć nadejście burzy z jakimś półtoragodzinnym wyprzedzeniem - nie bez dumy opowiada Wojtyła. - Wówczas wskakuję na rower, albo do autobusu i pędzę na złamanie karku. Najważniejsze to burzę wyprzedzić. Jak już nie dam rady to chociaż się z nia zrównać.

Gdy już wie, że burza będzie soczysta wysyła w eter ostrzeżenie. Naszykowane są sprzęty: aparat, kamera, lornetka, notes. I czuje radość - może być groźnie.

Fachowcy od burz

Gdy jako dziecko wypatrywał na nocnym niebie błyskawic myślał, że może coś jest z nim nie do końca w porządku. Aż przed rokiem odkrył innych podobnych. Teraz godzinami siedzi na czacie internetowej strony łowców burz i plotkuje o tych wspaniałych, pięknych, gorących… burzach.

Jest ich około 400. Mówią o sobie "łowcy burz". Zarejestrowali nawet stowarzyszenie. Ale jak z żalem stwierdza zielonogórzanin to już towarzystwo elitarne. Na początek szukają fachowców. A ochroniarz to nie fachowiec. Przynajmniej nie od burz.

- Sezon burzowy w Polsce zaczyna się w marcu, kończy w listopadzie - opowiada zielonogórski łowca burz. - W życiu najbliżej byłem jakieś 200 metrów od miejsca uderzenia pioruna. Pięknie. Ale przez kilka dni dzwoniło mi w uszach.

Stara się jednak nie przesadzać. Mają swoje zasady bezpieczeństwa. Co robi, gdy dopadnie już swoja burzę? Bada wilgotność, temperaturę, prędkość wiatru. I stara się uwiecznić na zdjęciach swoją "ofiarę".

Błyskawice na froncie

Nie tylko zresztą burze. Coraz częściej pojawiają się u nas także tornada. O czym przekonali się boleśnie mieszkańcy okolic Lodzi. O zmianach klimatu, które coraz częściej zsyłają nam burze i tornada mówi z zachwytem.

Co to jest burza? Tłumaczy jak dziecku. Zjawiskiem atmosferycznym, powstającym z potężnie rozbudowanych chmur burzowych, czyli cumulonimbusów. Burze dzielimy na punktowe o małym zasięgu działania oraz frontowe podczas ścierania się dwóch różnych mas powietrza. Ten drugi typ burz jest naprawdę groźny i ich obserwacja niesie ryzyko.

- Burz się nie boję, ale je szanują - dodaje. - Znam ich siłę. Dlatego, podobnie jak moi koledzy z całej Polski staram się ludzi ostrzegać i informować o zasadach zachowania podczas wyładowań. Bo wiele jest przesądów i stereotypów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska