Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnice ziół i ziółek

Dariusz Brożek 0 95 742 16 83 [email protected]
Najbardziej popularnym zielem jest mięta. Z jej ususzonych liści Małgorzata Wittchen robi herbaty i napary. I twierdzi, że dzięki niej ma zdrowy żołądek i nie narzeka na wrzody.
Najbardziej popularnym zielem jest mięta. Z jej ususzonych liści Małgorzata Wittchen robi herbaty i napary. I twierdzi, że dzięki niej ma zdrowy żołądek i nie narzeka na wrzody.
Gospodynie spod Międzychodu na łąkach i w lasach zbierają zioła. Potem je suszą, preparują i robią z nich napary, nalewki, mikstury na rozmaite choroby...

Wiesława Mielcarek z Tuczęp z lat młodości pamięta, jak matki i babki często kapały dzieci w naparze z czarciego żebra.

- To popularne ziele. Dawniej wierzono, że odczynia złe uroki. Po takiej kąpieli wodę należało wylać poza terenem gospodarstwa - wspomina. - Naparem z czarciego żebra przemywano również zwierzęta, żeby zapobiec klątwom rzucanym przez zawistników. Przede wszystkim krowy, którym złe spojrzenie mogło odebrać mleko.

Czarcie ziele to ludowa nazwa ostrożnia warzywnego, którego lecznicze właściwości znano już w średniowieczu. Od setek lat stosowany jest jako naturalny antybiotyk przy zapaleniach i chorobach skóry. - Nasze prababcie zwalczały nim trądzik. Teraz używany jest przez firmy farmaceutyczne i kosmetyczne do produkcji rozmaitych preparatów ujędrniających cerę. Podobnie jest z wieloma innymi ziołami - mówi Żaneta Poszwald ze skansenu w Mniszkach, która od kilku miesięcy odkrywa ludowe tradycje kultywowane jeszcze w okolicznych wsiach.

Suszą na firankach

W PIĄTEK W SKANSENIE

Zebrane i ususzone przez siebie zioła gospodynie zaprezentują w skansenie w Mniszkach w piątek 15 sierpnia w dniu Matki Bożej Zielnej. O 16.00 odbędzie się tam msza polowa, po której będzie można kupić preparaty.

Skutecznym środkiem na pryszcze jest też napar z kwiatów bratka. Kiedy w XIX w. dbające o urodę panny uporały się z trądzikiem, musiały zadbać o włosy. Bo puszyste, długie warkocze były wtedy tak samo cenione, jak gładka buzia. Myły je więc w naparze z młodych pokrzyw. - Można z nich także robić wyśmienite sałatki - zaznacza gospodyni z Mnich Małgorzata Wittchen.

Gospodynie z Mnich, Mniszek i Tuczęp - podobnie jak ich prababki - zbierają na łąkach i w lasach zioła, np. kwiaty rumianku. Robionym z nich naparem Mielcarek przemywa oczy zmęczone zbyt długim czytaniem książek. - Zioła trzeba zbierać rano, ale kiedy wyschnie już rosa. Potem je suszymy i preparujemy - opowiada.

Do suszenia ziół potrzebne są stare firanki, rozłożone na drewnianych ramach. Pomieszczenie musi być suche i przewiewne, ale bez dostępu słońca. - Bo światło psuje kolor - tłumaczy Mielcarek.

Czują miętę do... mięty

Najbardziej popularnym zielem jest mięta. Z jej ususzonych liści Małgorzata Wittchen robi herbaty i napary. I twierdzi, że dzięki niej ma zdrowy żołądek i nie narzeka na wrzody.

Ususzone zioła gospodynie przechowują w słojach i lnianych woreczkach. O leczniczych i smakowych walorach mięty opowiada Wittchen. - Herbata jest dobra na żołądek, wzdęcia i problemy z trawieniem. Świeże liście nadają się do sałatek. Ale to musi być mięta pieprzowa, która ma bardziej wyrazisty smak - podkreśla.

Mięta ma ponoć takie same właściwości, jak lubczyk. Być może właśnie dlatego gospodynie z Tuczęp chętnie dodają ją do sosów i rozmaitych potraw, które serwują swym mężom i narzeczonym. Miętą nie gardzą także panowie, bo nadaje charakterystyczny smak i kolor domowym nalewkom. - I rośnie od maja do października, podczas gdy inne zioła można zbierać tylko przez kilka tygodni - zaznaczają.

Na ból głowy i stargane nerwy najlepsza jest melisa. Z suszu można robić napary, a świeże rośliny gospodynie zalewają spirytusem. - I mają domową wersję popularnych preparatów, za które w aptekach trzeba płacić grube pieniądze - podkreśla Poszwald.

- Medycyna ludowa opiera się na leczniczych właściwościach wielu popularnych roślin. Z kwiatów lipy nadal robi się herbaty, które gospodynie podają z miodem jako lekarstwo na przeziębienia i gorączkę. A sok z czarnego bzu to prawdziwa bomba witamin i recepta na zdrowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska