Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Sól: Pracę w fabryce ma dostać 250 osób

Redakcja
Czy słońce, czy deszcz, robota na budowie wre. Zaczęły powstawać drogi dojazdowe i parkingi.
Czy słońce, czy deszcz, robota na budowie wre. Zaczęły powstawać drogi dojazdowe i parkingi. fot. Krzysztof Koziołek
Powstaje fabryka jak marzenie. Zakład firmy Voit, budowany w strefie ekonomicznej, będzie tak nowoczesny, że dotację na jego budowę dała nawet Unia Europejska.

Hala produkcyjna - 60 na 64 metry, prawie 4 tys. mkw. powierzchni - już jest gotowa. W tym tygodniu zaczęły przyjeżdżać maszyny, dzięki którym będą tu powstawać precyzyjne odlewy ciśnieniowe ze stopów aluminium. Mają one zastosowanie w samochodach m.in. w układach napędowych, jezdnych, wydechowych, w silniku i układach wtrysku.

Tu automat, tam automat
W poniedziałek ze Szwajcarii przyjadą monterzy, którzy zajmą się montowaniem maszyn i robotów. Bo fabryka ma być zautomatyzowana. Zakład będzie tak nowoczesny, że pieniądze na jego budowę dołożyła Unia Europejska.

Na początku pracę znajdzie tu ok. 40 osób, pierwsza grupa już się szkoli w Niemczech. - Docelowo chcemy zatrudniać 250 pracowników - podkreśla prezes Zbigniew Psikus. Na razie w hali będą trzy stanowiska z maszynami, miejsca jest na 12.

Także warunki pracy mają być na najwyższym poziomie. System wentylacji jest automatyczny. Kiedy temperatura zbytnio się podniesie, komputer sam otworzy okna dachowe. Gdy będzie padał deszcz albo wiał silny wiatr, okna pozostaną zamknięte, a otworzą się specjalne żaluzje, aby dostarczyć hali odpowiednią ilość świeżego powietrza. Również oświetlenie będzie sterowane przez maszynę, która zadba o natężenie światła lamp, w zależności od ilości promieni słonecznych.

Więcej zarobimy

- Skąd są pracownicy? - pytamy prezesa. - W większości z Nowej Soli i najbliższych okolic: Otynia, Modrzycy. Ale są też z Kożuchowa, Przemkowa czy Zielonej Góry - wymienia Psikus. Prezesa dziwią głosy innych przedsiębiorców, którzy żalą się na brak siły roboczej. Voit takiego problemu nie miał, na jedno miejsce było pięciu chętnych! Może to dlatego, że - jak mówi prezes Psikus - Voit swoim specjalistom nie będzie płacił na poziomie "najniższej krajowej"?

Co to oznacza dla mieszkańców Nowej Soli i okolic? To, że - w końcu - kolejne miejsca pracy zaczynają wywoływać konkurencję na lokalnym rynku. Od tego, do zauważalnego dla naszych portfeli wzrostu płac jest już tylko mały krok...

Krzysztof Koziołek
0 68 387 52 87
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska