Czy w Zielonej Górze potrzeba jeszcze więcej hoteli?
Czy w Zielonej Górze potrzeba jeszcze więcej hoteli?
* RAFAŁ KOZIEŁ, przeładunkowy: - Myślę, że mamy wystarczająco dużo miejsc noclegowych w hotelach i nie ma sensu budować kolejnych. Problem pojawia się podczas Winobrania, kiedy zjeżdża do nas mnóstwo turystów.
* ELŻBIETA HAK, sprzedawczyni: - Moim zdaniem powinno być u nas więcej hoteli, bo wtedy pomieścilibyśmy w mieście więcej turystów. A im więcej odwiedzających Zieloną Górę, tym miasto bardziej znane i bogatsze.
* MARTYNA HOROŻYŃSKA, studentka: - Teraz nie potrzeba nam więcej hoteli. Zielona Góra jest małym i niezbyt ciekawym turystycznie miastem, więc budowa kolejnych miejsc dla przyjezdnych wydaje mi się złym pomysłem.
Hotele w Zielonej Górze rosną jak na drożdżach. Raz po raz otwierane są nowe budynki. Mieszkańcom ciężko się czasem połapać, gdzie i kiedy, który rozpoczyna funkcjonowanie. A okazuje się, że to jeszcze nie koniec ważnych zmian w branży turystycznej.
Być może już niebawem z hotelarskiej mapy miasta zniknie Polan. Taką informację zdradził nam wiceprezydent ds. gospodarczych Dariusz Lesicki, który kilka dni temu spotkał się z członkami zarządu spółki Orbis SA.
- Oni wiedzą doskonale, że w naszym mieście sytuacja radykalnie się zmienia. Kilka nowych hotelowych sieci już działa. Dlatego w Orbisie mają świadomość, że muszą działać intensywniej - ocenia wiceprezydent.
Mają świadomość, i - jak zdradza Lesicki - przymierzają się do sprzedaży budynku przy ul. Wyspiańskiego. To po pierwsze. Po drugie - być może wybudują w Zielonej Górze inny hotel. - Jeszcze nie wiemy jaki konkretnie. Albo Ibis, albo Etap, czyli nieco gorszej klasy. My mamy im do zaproponowania dwie lokalizacje. Ale nie chcę podawać szczegółów. Tak się umówiliśmy - dodaje zastępca prezydenta.
Jak się dowiedzieliśmy, jedno miejsce to centrum miasta. Drugie - obrzeża, ale przy jednej z głównych arterii komunikacyjnych.
Reorganizacja Orbisu jednak może mieć dla miasta i inne konsekwencje. W grę bowiem wchodzi przejęcie budynku po Polanie przez Komunalne Towarzystwo Budownictwa Społecznego. - To prawda, są takie przymiarki - potwierdza Lesicki. - Przy takim rozwoju sytuacji moglibyśmy na przykład zamienić się budynkami. Istnieje też wariant sprzedaży budynku przy Wyspiańskiego jakiemuś deweloperowi. Co również jest dla nas korzystnym rozwiązaniem, bo wówczas pieniądze wpłynęłyby i do miejskiej kasy.
Lesicki dodaje, że prawdopodobieństwo znalezienia się chętnego na kupno budynku jest spore. Polan bowiem stoi w dobrym strategicznie miejscu. - Znakomitym pod inwestycje mieszkaniowe - ocenia Lesicki.
Próbowaliśmy się skontaktować ze spółką Orbis. Jednak ani w poniedziałek, ani wczoraj nie było osoby, która udziela prasie informacji na temat planowanych zmian w naszym mieście.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?