Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolarstwo: Jeżowski drugi w Bytowie

Redakcja
Krzysztof Jeżowski jako drugi wjechał na linię mety w Bytowie
Krzysztof Jeżowski jako drugi wjechał na linię mety w Bytowie Fot. Konrad Kaptur
Bezkonkurencyjnym zwycięzcą prestiżowego Pomorskiego Klasyku okazał się najbardziej utytułowany obecnie polski kolarz Dariusz Baronowski z grupy DHL Autor.

Wyprzedził on Krzysztofa Jeżewskiego o 39 sekund.

Pomorski klasyk to najdłuższa jednoetapówka w Europie. Liczy 298 kilometrów. Nic dziwnego więc, że od lat wyścig ma duży prestiż, a zwycięstwo w nim ma dla szosowców znaczenie szczególne. Tegoroczna edycja była niezwykła ze względu na liczbę cyklistów, którzy zdecydowali się w niej wziąć udział. Było ich bowiem zaledwie 27. Zabrakło ekipy Mróz Action Uniqua, którzy ścigają się w Chinach. W zmaganiach nie wzięli też udziału zawodnicy warszawskiej Legii, którzy obecnie przygotowują się do wojskowych mistrzostw świata, które dla tej grupy mają znaczenie priorytetowe. W tej sytuacji zdecydowanymi faworytami byli kolarze z ekip DHL Author oraz naszego CCC Polsat Polkowice.

.

Pierwsze kilometry nie były zbyt ciekawe. Cała grupa jechała razem, żaden z kolarzy nie przejawiał zainteresowania podjęciem próby ataku. Tak było aż do 70 kilometra. Wówczas siódemka kolarzy - Piotr Zaradny, Dariusz Baranowski, Mateusz Komar (DHL Author), Tomasz Kiendyś i Grzegorz Żołędziowski (CCC Polsat Polkowice), Estończyk Allar Karu (Kalev Sport) i reprezentant zespołu Pomorze Michał Olejnik - przypuściła atak i wysforowała się na czoło. Wkrótce do tej grupki dołączył również Jeżowski. Taki układ w peletonie zachowywał się przez zdecydowaną większość wyścigu. W końcówce zaatakowali Baranowski oraz Jeżowski. Mordercze tempo narzucone przez kolarza DHL Author było zbyt szybkie dla naszego zawodnika, który odpuścił godząc się z tym, że nie da rady Baranowskiemu. Ten zaś wjechał na linię mety samotnie z rękoma uniesionymi w geście triumfu. Za plecami zwycięzcy Jeżowski odparł atak bardzo dobrego sprintera Piotra Zaradnego i ostatecznie zajął drugą pozycję.

- To był morderczy wyścig. Trochę źle rozłożyłem siły, bo w końcówce nie miałem już dość pary w nogach, by powalczyć z Darkiem, któremu należała się wygrana. Drugie miejsce w takim wyścigu to dobry wynik - skomentował Jeżowski. Czwarta lokatę zajął drugi z naszych kolarzy Tomasz Kiendyś, który wciąż przewodzi stawce prestiżowej Pro Ligi.

WYNIKI1. Dariusz Baranowski (DHL Author) - 8.15.31, 2. Krzysztof Jeżowski (CCC Polsat Polkowice) - strata 39 s, 3. Piotr Zaradny (DHL Author) - 58, 4. Tomasz Kiendyś (CCC Polsat) - 1.19, 5. Mateusz Komar (DHL Author) 1.20, 6. Allar Karu (Estonia/Kalev Sport) - 2.30.

Konrad Kaptur
0 509 374 135
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska