Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Związkowcy: zmiany w Kodeksie pracy uderzą w pracowników!

Magdalena Raduszyńska
Działacze Inicjatywy Pracowniczej, Oskar Szwabowski (od lewej) i Piotr Krzyżaniak, protestowali w sobotę przeciwko zmianom w Kodeksie pracy. - Jeszcze bardziej pogorszą one sytuację pracowników - twierdzą.
Działacze Inicjatywy Pracowniczej, Oskar Szwabowski (od lewej) i Piotr Krzyżaniak, protestowali w sobotę przeciwko zmianom w Kodeksie pracy. - Jeszcze bardziej pogorszą one sytuację pracowników - twierdzą. fot. Marek Marcinkowski
- Parodia, draństwo! - tak proponowane zmiany w Kodeksie pracy komentowali w sobotę zielonogórzanie podczas akcji informacyjnej zorganizowanej przez lubuski związek zawodowy Inicjatywa Pracownicza.

- Chcą nam zabrać urlop na żądanie!? To jakaś parodia! Komuno, wróć! - mówi Wiesław Wasiukiewicz z Zielonej Góry i dodaje: - W tamtych czasach ludzie sobie pomagali, prawo chroniło pracownika. A teraz? Pracodawcy tylko patrzą, żeby wyzyskać tych, których zatrudniają. - Bardzo dużo zmian na naszą szkodę. Mam nadzieję, że nie wejdą w życie. Przecież prawo pracy ma chronić pracownika, a nie działać przeciwko niemu - dziwi się Andrzej z Zielonej Góry. Takie uwagi mieli na gorąco zielonogórzanie czytając ulotki rozdawane przez działaczy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Inicjatywa Pracownicza z Zielonej Góry.

- Komisja Trójstronna zajmuje się teraz zmianami w prawie pracy, które zaproponowała na początku roku Konfederacja Pracodawców Polskich "Lewiatan". Nie zgadzamy się z nimi. Stąd nasza akcja. Chcemy uświadomić społeczeństwu, co czeka pracowników, jeśli propozycje pracodawców trafią do Sejmu i zostaną przyjęte - mówi Piotr Krzyżaniak z Inicjatywy Pracowniczej.

Co może się zmienić

Czego chce organizacja pracodawców?

  • zmiany definicji stosunku pracy, to znaczy, że pracodawca będzie miał większą niż dotąd dowolność w wyborze sposobu zatrudnienia. - Pracodawcy przestaną zawierać z pracownikami umowy o pracę, jeśli będą mogli legalnie zastąpić je niezobowiązującymi umowami cywilnoprawnymi - wyjaśnia Krzyżaniak.
  • zniesienia lub ograniczenia przywileju czterech dni urlopu na żądanie w roku;
  • powrotu kar za porzucenie pracy;
  • zniesienia obowiązku ewidencjonowania czasu pracy w firmach zatrudniających do dziesięciu osób. - To doprowadzi do wielogodzinnego wydłużania czasu pracy, bez możliwości kontroli przez inspektorów PIP - tłumaczą działacze Inicjatywy Pracowniczej.
  • częściowego zniesienia ciążącego na pracodawcach obowiązku wypłacania pracownikom wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy. - Obecnie pracodawca ponosi koszty zatrudnienia chorego przez 33 dni w roku, za kolejne płaci ZUS. Po nowelizacji pracodawca miałby płacić tylko za 14 dni. To spowoduje, że zatrudnieni dostaną na dłuższym zwolnieniu niższe wynagrodzenie - uważa Krzyżaniak.
  • zmian w Ustawie o Rozwiązywaniu Sporów Zbiorowych i Związkach zawodowych. - Utrudnią one powstawanie i działalność organizacji związkowych - mówią członkowie Inicjatywy.

    Solidaryzują się ze zwolnionym

    Po godzinie manifestujący przenieśli się pod główny budynek Poczty Polskiej. Tak solidaryzowali się z niesłusznie zwolnionym przez oddział Poczty Polskiej w Gdańsku listonoszem i przewodniczącym komisji Zakładowej OZZ Inicjatywa Pracownicza przy Poczcie Polskiej, Bartoszem Kantorczykiem. - Nasz kolega odmówił pobierania przekazów pieniężnych po tym jak kolejny raz bezprawnie zwiększono limit przenoszonych przez listonoszy pieniędzy nie bacząc na ich bezpieczeństwo. Żądamy przywrócenia go do pracy - tłumaczy Krzyżaniak.
  • Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska