Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w Lubuskim Związku Piłki Nożnej

Redakcja
Mirosław Wrzesiński, ma 48 lat, żonaty (Danuta), dwoje dzieci, bliźniaki Izabela i Sebastian, dyrektor OSiR-u, od 10 lat prezes Polonii.
Mirosław Wrzesiński, ma 48 lat, żonaty (Danuta), dwoje dzieci, bliźniaki Izabela i Sebastian, dyrektor OSiR-u, od 10 lat prezes Polonii.
Zebranie Lubuskiego Związku Piłki Nożnej przyniosło jedną ale zasadniczą zmianę. Nowym sternikiem został Mirosław Wrzesiński, prezes Polonii Słubice.

O tym, że zanosi się na zmianę słychać było od kilku dni. Gdyby zastosować tylko podział terytorialny, to kandydat z południa powinien wygrać bez kłopotów choćby z racji większej liczby uczestników walnego zjazdu wynikającej z większej liczby drużyn w tej części regionu.

Pomyślcie o małych klubach!
W sumie konkretnych pretensji do ustępującego zarządu nie było. W momencie kiedy był czas na dyskusję i ludzie mogli powiedzieć co ich boli i jakie problemy mają kluby, panowało dziwne milczenie. Wyłamał się tylko sędzia i działacz delegatury świebodzińskiej Krzysztof Warcholik. - Mamy odczucie, że centrala nie interesuje się klubami A, B i C klasy - powiedział. - Mamy płacić składki, słyszymy tylko nakazy, zakazy, polecenia. Nic w zamian. Pytam się, czy członkowie zarządu i prezes wiedzą ile szatni w naszych wioskach zbudowano w ostatnim okresie, ile zrobiono nowych, porządnych płyt. My tam na dole wykonujemy prawdziwą robotę. Mam wrażenie, że w LZPN trwa cały czas walka kto będzie górą; Zielona Góra czy Gorzów? Nas to nie interesuje. To jeden okręg, jedno województwo. Męczy nas wiele nieżyciowych przepisów. Dam przykład. W Toporowie jest czwartoligowy zespół. Ale przepis mówi że mając zespół seniorów na tym szczeblu trzeba mieć trzy zespoły juniorów. Skąd we wsi mającej 200 ludzi znaleźć tyle dzieci? I tak zniechęca się sponsora, który łoży na futbol, zespół jest wizytówką wsi i jedyną rozrywką. Takiemu człowiekowi mówi się przez przepisy: nie sponsoruj, nie dawaj pieniędzy, bo na tym szczeblu nie możesz grać. Z innej beczki. Czemu związek ma nieaktywną stronę internetową? Przecież cały świat posługuje się nim, dzięki internetowi można dotrzeć do każdej wsi. Tylko u nas materiały przesyłamy faksem albo pocztą.

Nie było tak źle...

ONI DOWODZĄ

Prezes LZPN Mirosław Wrzesiński; zarząd: Tadeusz Babij, Piotr Czerwiński, Zdzisław Czyrka, Zenon Chmielewski, Andrzej Graczyk, Lesław Gordzelewski, Henryk Gruchociak, Leszek Janowiak, Mirosław Kędziora, Adam Kołwzan, Zygmunt Kułacz, Marek Lemański, Zygmunt Orzeszko, Robert Skowron.

To wystąpienie było najciekawsze. Kto wie czy argumenty przytoczone przez Warcholika nie były przyczyną do zmiany prezesa? W kuluarach słychać było pretensje o to, że szefowie lubuskiego futbolu byli zbyt daleko od tego co się dzieje w terenie.

Trzeba jednak oddać sprawiedliwość poprzednim władzom. Prezes Romuald Jankowiak podkreślał znakomite wyniki lubuskich drużyn młodzieżowych czego ukoronowaniem był niedawny sukces dwóch naszych zespołów w turnieju Coca Cola Cup. Na lubuskich boiskach pierwszy raz od wielu lat odbył się międzynarodowy turniej, eliminacje do mistrzostw Europy U-17. Nasz region praktycznie uniknął złej sławy związanej z korupcją i aresztowaniami w polskim futbolu. Wreszcie ruszyło się w piłce seniorskiej. Nastąpiło odrodzenie w Gorzowie, awans GKP do pierwszej ligi, który jest bardzo blisko jest tego najlepszym dowodem.

Mimo tych sukcesów jakiś niedosyt pozostał. Jak się wydaje chęć zmian była bardzo wielka. Stąd nowy prezes i prawie nowy zarząd. Czy poprowadzą lubuski futbol ku jeszcze lepszym czasom? Miejmy nadzieję, że tak.

TRZY PYTANIA DO NOWEGO PREZESA LZPN MIROSŁAWA WRZESIŃSKIEGIO

1. Co zrobić by było lepiej?- Trzeba ciągle zasypywać podziały między północą i południem. Bardziej zainteresować się tym co się dzieje w małych klubach, otoczyć je jeszcze większą opieką. Ciągle mieć na uwadze futbol młodzieżowy, wspierać go, nagradzać tych, którzy odnoszą sukcesy.

2. Jak to zrobić?- Będę chciał powołać dwa ciała doradcze. Jednym będą prezesi największych klubów, bo oni mają swoje problemy trochę inne odm pozostałych. Drugie utworzą przewodniczący podokregów. Dzięki temu będziemy wiedzieli o bolączkach najmniejszych ośrodków, bo jak słychać o to były największe pretensje.

3. Jest pan dyrektorem słubickiego OSiR-u, szefem Polonii, teraz prezesem związku. To się da pogodzić?- Nie. Zgodnie z przepisami będę musiał zrezygnować z szefowania klubowi. Tego akurat się nie boję. Mamy bardzo silny zarząd i szybko wybierzemy nowego prezesa. Ta zmiana nie wpłynie na sytuację Polonii.

- Dziekuję
Andrzej Flügel
0 68 324 88 06
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska