ILE EURO DLA LUBUSKIEGO
ILE EURO DLA LUBUSKIEGO
W ramach programu Narodowej Strategii Spójności na lata 2007-2013, woj. lubuskie ma przyznane 591 mln euro. Z tego najwięcej - 439 mln euro przypada na Lubuski Regionalny Program Operacyjny, a 152 mln euro na Kapitał Ludzki. Oprócz tego dostaniemy 134 mln euro na Program Rozwoju Obszarów Wiejskich.
- 67 mld euro funduszy europejskich, jakie Polska ma do 2013 r. nie zaspokoi wszystkich naszych potrzeb. Na infrastrukturę i środowisko mamy tylko 30 proc. tego, co potrzeba gminom - mówiła minister rozwoju regionalnego, która przyjechała do pałacu żagańskiego na zaproszenie władz miasta. Bieńkowska, pochodząca z Katowic, przyznała, że w Lubuskiem jest pierwszy raz w życiu.
Sporo uwagi minister poświęciła efektywności wydawania unijnych pieniędzy. - Szybkość ich wydawania nie jest najważniejsza, choć one rzeczywiście znikają, jeśli ich się nie wyda - mówiła. - Najważniejsza jest efektywność, byśmy dzięki inwestycjom z tych funduszy mieli kiedyś tyle podatków, żeby sobie potem budować kolejne drogi i chodniki. I żeby tym drogami ludzie z Polski nie wyjeżdżali, a wręcz przeciwnie.
.
Z LISTĄ COŚ BYŁO NIE TAK
Rozmowa z Elżbietą Bieńkowską, minister rozwoju regionalnego,
- W styczniu pani resort skreślił kilkadziesiąt lubuskich inwestycji z listy kluczowych projektów, które miały dostać dotacje z UE bez konkursu. Dlaczego?- Te projekty będziemy weryfikować co pół roku. Teraz do czerwca te projekty, które nie zdołają przygotować dokumentacji, by podpisać umowy, będą znikały z tej listy. I ewentualnie będą pojawiać się nowe. A na pytanie, dlaczego skreślono lubuskie projekty odpowiem, że nie zwracaliśmy uwagi na żadne województwo. Przyświecał nam cel, jakim jest weryfikacja projektów najbardziej korzystna pod względem wydawania unijnych pieniędzy.
- Ale konkretnie: co było nie tak z listą projektów kluczowych?- W ogóle projekty były podzielone bardzo niesprawiedliwie, a woj. lubuskie miało niewiele projektów. Weźmy choćby fakt, że jedna trzecia środków była przeznaczona na jedno województwo - świętokrzyskie. Sposób podziału wyglądał mniej więcej tak, że mając 100 zł podzielono 250 zł. I wszyscy byli zadowoleni, że mają pieniądze, a właściwie połowa tych projektów nie miała żadnej gwarancji finansowania. Więc coś było nie tak z tą listą.
- Mówi pani o niesprawiedliwym podziale funduszy przez poprzednią ekipę rządową, a co w takim razie z programem rozwoju Polski Wschodniej, czyli ponad 2,5 mld euro, które przyznano województwom wschodnim, kosztem pozostałych. Nawet Komisja Europejska odebrała to jako decyzję czysto polityczną...- Tak, ale żadna moja decyzja nie może już zmienić tego programu. To byłoby samobójstwo, gdyby z niego rezygnować. Wiem, że 11 województw protestowało z tego powodu. Dziś trzeba robić wszystko, by te pieniądze zostały jak najefektywniej wykorzystane.
- Przygraniczne położenie woj. lubuskiego nie powinno być argumentem za jakimś specjalnym potraktowaniem przy podziale funduszy, choćby po to, by zacierać dysproporcje rozwojowe między Polską a Niemcami?- Wie pan, że każde województwo może mieć jakiś argument za specjalnym potraktowaniem. Ale przypomnę, że w Lubuskiem macie jeszcze programy współpracy transgranicznej Polska-Brandenburgia i Polska-Saksonia, których nie mają województwa środkowe. A te programy zawsze się bardzo dobrze sprawdzały.
- Dziękuję.
Michał Iwanowski
0 68 324 88 12
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?