Wyrwikółkom mówią: dość

Nowe trasy rowerowe, wpuszczenie cyklistów na deptak, wypożyczalnie jednośladów - o tych planach magistratu już pisaliśmy. Dziś kolejny pomysł: parkingi dla rowerów. Inne niż istniejące już w mieście, nazywane często "wyrwikółkami"

Co to jest "wyrwikółko"? To stojak dla rowerów, z którego w trzy sekundy można odpiąć rower. Zostawiając przypięte koło. I takie stojaki mają już w naszym mieście nie być montowane. - Podpowiedzieliśmy władzom miasta, że najlepsze są stojaki w kształcie odwróconej litery U - mówi rowerzysta Robert Górski. - Wtedy przypina się ramę i znacznie trudniej rower ukraść.

- Mamy w planach nowe parkingi dla rowerów, właśnie te, do których można przypiąć ramę - zapowiada wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk. - Pierwszy taki wzorcowy stojak powstanie przy urzędzie miejskim. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych tygodni.
Z czasem takie parkingi mają powstać w najbardziej uczęszczanych miejscach miasta. - Będziemy także wymagać od inwestorów, którzy stawiają nowe budynki, by postawili obok nich stojaki dla jednośladów - zapowiada wiceprezydent Kaliszuk.

Parking dla rowerów z prawdziwego zdarzenia ma stanąć również niedaleko stacji PKP. Może obok punktu MZK. Stojak ma być na tyle bezpieczny, by rowerzyści chcieli zostawić tam rowery na czas podróży, również na noce.

O tym, że bezpieczne parkingi dla rowerów mogą mieć spore powodzenie, świadczy chociażby przykład bursy szkolnej przy ul. Botanicznej. Młodzi mieszkańcy internatu nierzadko przywożą do Zielonej Góry swój sprzęt, szukali więc miejsca, gdzie mogą go pozostawić. Na szczęście, w placówce jest wypożyczalnia rowerów, wygospodarowano więc tam miejsce na jednoślady uczniów. Bezpieczne miejsce, bo rowerzyści mogą tam zostawić sprzęt bez obaw, że następnego dnia zniknie.
Naszym zdaniem stojaki powinny być bezpieczne, ale również ładne. A czasami mogą również pełnić funkcję promocji miasta. Podpatrzyliśmy, jak to robią inne miejscowości. I poddajemy urzędnikom pod rozwagę...