Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabraknie paliwa

Bożena Bryl
Rada zabiega o likwidację przepisów, które zmuszają dostawców gazu do budowy wielkich magazynów. - Firma, która zaopatruje naszą gminę nie ma na to pieniędzy - alarmują rajcy.

Od ubiegłego roku spółka Media Odra Warta może sprowadzać tylko 50 mln m sześć. gazu ziemnego rocznie. To za mało, ale większy import wymaga tworzenia rezerw w specjalnych magazynach, a MOW ich nie ma. - To ogranicza rozwój nie tylko tej firmy, ale też 30 lubuskich gmin, które ona zaopatruje - tłumaczy burmistrz Rzepina Andrzej Skałuba.

Wystąpili z odezwą

Rzepin potrzebuje coraz więcej gazu. Jest on niezbędny w powstającej w okolicy Gajca strefie przemysłowej, potrzebują go szkoły do ogrzewania, działające w gminie firmy i mieszkańcy. - Tymczasem ubiegłoroczna ustawa zablokowała MOW, zmuszając spółkę do przerwania m.in. w naszej gminie rozbudowy sieci i budowy nowych przyłączy - mówi przewodnicząca Rady Miejskiej Rzepina Barbara Szostak. Dlatego radni postanowili zwrócić się do rządu z odezwą o zmianę ustawy. - Musimy walczyć o szanse gospodarcze dla gminy i o lepsze życie dla naszych mieszkańców - podkreśla B. Szostak. Dodaje, że z działalności tej firmy władze Rzepina są zadowolone. - Gdyby nie MOW wiele gmin, w tym nasza, nie miałaby szans na gazyfikację, bo spółka Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo nie było zainteresowane rozbudową sieci w tym regionie - twierdzi burmistrz Skałuba. Mówi, że PGNiG wymagało w tym przedsięwzięciu udziału finansowego samorządów, a Media Odra Warta zrobiły to za swoje pieniądze. Dodaje, że nie tylko rzepińscy radni domagają się od rządu zmiany niekorzystnych dla MOW przepisów.

Odchodzą inwestorzy

Potwierdza to dyrektor Związku Międzygminnego Odra Warta Mariusz Dubacki. - W takiej samej i gorszej sytuacji jest wiele innych gmin w regionie - mówi. Podaje przykład Słubic, gdzie także brakuje gazu ziemnego i z tego powodu już ze strefy ekonomicznej odeszli dwaj inwestorzy. - To strata co najmniej 100 miejsc pracy - podkreśla. Dlatego walka o gaz dla regionu jest sprawą najwyższej wagi. Zmiany niekorzystnej dla MOW ustawy domagać się będą także powiaty. Trwają też na ten temat rozmowy z parlamentarzystami, będą spotkania z radnymi wojewódzkimi. - Mamy nadzieję, że kiedy te apele trafią na biurko premiera Tuska czy wicepremiera Pawlaka dojdzie do zmiany przepisów - mówi dyrektor Dubacki. Tłumaczy, że budowa magazynów, których wymaga dotychczasowa ustawa to dla MOW nie tylko kwestia pieniędzy. Takie zbiorniki wymagają specyficznego podłoża geologicznego, którego w regionie nie ma. - Odpowiednie magazyny ma niemiecki udziałowiec MOW po swojej stronie granicy, ale ich nie uwzględnia polski przepis - mówi M. Dubacki. W Media Odra Warta trwa oczekiwanie na to, co dalej. - Musimy stosować się do obowiązującego prawa, a to w obecnej sytuacji nie pozwala nam się rozwijać - twierdzi prezes MOW Dariusz Brzozowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska